Głosowanie trwało w sobotę do godz. 18. Wiadomo już na pewno, że zagłosowali Rafał Bruski z posłem Pawłem Olszewskim. Parlamentarzysta zamieścił na swoim profilu na FB zdjęcie, na którym widać, jak razem z prezydentem Bydgoszczy wrzucają głosy do urny.
Podpis pod fotografią brzmi: "Wspólnie i w porozumieniu z prezydentem Rafał Bruski zagłosowaliśmy na #NowaPlatforma czyli Borys Budka Rozstrzygnijmy wybory w I turze".
Kandydaturę Budki - wiceprzewodniczącego PO i szefa klubu parlamentarnego Koalicji Obywatelskiej - prezydent publicznie poparł już kilkanaście dni temu. - Borys Budka to jedyny człowiek, który jest w stanie od nowa poprowadzić Platformę Obywatelską i wrócić - odzyskując tożsamość - do zwycięstw PO - mówi z kolei Paweł Olszewski.
Podobne nastroje panują wśród większości bydgoskich członków Platformy.
Według komentatorów największe szanse na zwycięstwo w wewnętrznych wyborach w PO obok Budki ma Tomasz Siemoniak, były minister obrony narodowej. W Kujawsko-Pomorskiem może liczyć na głosy poparcia zarówno toruńskiego posła Tomasza Lenza, jak i posła Arkadiusz Myrchy.

Wiele wskazuje, że większość głosów może trafić do Tomasza Siemoniaka i Borysa Budki. Politycy PO z Kujaw i Pomorza również deklarują wsparcie tych kandydatów.
- Oddam głos na Borysa Budkę - mówi poseł Tadeusz Zwiefka. - Lata, które nastąpiły po roku 2015, były trudne. Widzimy już, że potrzeba nam energii w kilku obszarach. Zbyt często w naszych rozmowach, w głosach również od sympatyków Platformy pojawiają się sygnały, że zmiana lidera potrzebna jest w sensie wizerunkowym, komunikatywnym, dynamiczności i także wiekowym. To są potrzeby powszechnie wypowiadane. Wydaje mi się, że te wybory będą odpowiedzią na te potrzeby. Bo przed nami cel najważniejszy, którym są wybory prezydenckie. Do tych wyborów należy podejść absolutnie z pełną dynamiką.
Według Zwiefki Borys Budka, były minister sprawiedliwości, a obecnie jedna z twarzy parlamentarnej opozycji jest tym człowiekiem, który ma szansę zjednoczyć PO. - Sztab wyborcy musi być skonsolidowany. To nie może stać się tak, że PO jako partia będzie robiła jedno, a zespół zgromadzony wokół naszej kandydatki marszałek Kidawy-Błońskiej drugie - mówi Zwiefka. - Nie może być różnicy w podejściu, dlatego tak ważne, by zjednoczyć działania członków PO. I Borys Budka daje gwarancję zjednoczenia takiej jednokierunkowej drużyny nastawionej na zwycięstwo Małgorzaty Kidawy-Błońskiej.
Czytaj także na naszej stronie
Obaj kandydaci w ostatnich dniach odwiedzili Kujawsko-Pomorskie. Borys Budka cytowany przez wp.pl mówił o swoim kandydowaniu: - Platforma potrzebuje nowej energii, gry zespołowej i wykorzystania potencjałów wszystkich osób. Dobry lider otacza się ludźmi lepszymi i mądrzejszymi od siebie, bo właśnie tak buduje się zespoły. Trzeba korzystać z wiedzy i doświadczenia profesjonalistów. I właśnie taka będzie PO, profesjonalna, skuteczna i otwarta.
Posłanka Iwona Kozłowska, która nie jest członkiem Platformy Obywatelskiej, ale startowała z listy KO w ostatnich wyborach parlamentarnych, wiąże nadzieje z wyborami. - Nie będę uczestniczyła w tym wyborze, ale będę mocno kibicowała Platformie, bo wiem, że to ma przełożenie na jakość kampanii wyborczej naszej kandydatki (w wyborach prezydenckich, red.) Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, z którą się mocno identyfikuję i którą będę mocno wspierać. Mam nadzieję, że wybory zakończą się w pierwszej turze. W partiach są wzloty i upadki. To, co się wydarzyło w 2015 roku, było trochę przewidywalne - po 8 latach rządów społeczeństwo oczekiwało zmian. Ale nie powiem, że ostatnich pięć lat było straconych. Jednak Grzegorz Schetyna doprowadził do powstania Koalicji Europejskiej, potem Obywatelskiej. Gdyby nie to, czego się podjął, sytuacja PO mogłaby być inna. Przewidywano jej los SLD.
Wybory na szefa PO - nieoficjalne wyniki
Według nieoficjalnych doniesień, Borys Budka został w sobotę wybrany nowym przewodniczącym Platformy Obywatelskiej. Na byłego ministra sprawiedliwości zagłosowało ok. 70 proc. wszystkich głosujących.
Głosowanie było prowadzone w 190 powiatowych komisjach wyborczych. Oficjalne wyniki mamy poznać dopiero we wtorek, ale już dzisiaj wielu dziennikarzy i polityków podało nieoficjalne rezultaty.
