Komisja zrobiła swoje
Krzysztof Świtalski był także radnym w poprzedniej kadencji. Był, choć - jak się okazuje - nie miał do sprawowania mandatu prawa. Ciążył na nim prawomocny wyrok sądowy.
Wyrok zapadł 25 lipca 2006 roku. Za czyn umyślny sąd wymierzył Krzysztofowi Świtals-kiemu karę półtora roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na cztery lata.
Mimo to w listopadzie 2006 roku Krzysztof Świtalski wystartował w wyborach do rady gminy i zdobył mandat. Złożył ślubowanie i pracował w radzie do końca kadencji.
W listopadzie ubr ponownie przystąpił do wyborów. Znów wygrał. Zaraz po wyborach Gminna Komisja Wyborcza otrzymała informację, że Krzysztof Świtalski ma za sobą wyrok, a jego nazwisko widnieje w Krajowym Rejestrze Karnym.
- Przed pierwszą sesją przekazałam nowemu przewodniczącemu rady tę informację z prośbą o wyjaśnienie sprawy w Państwowej KomisjiWyborczej, bo z chwilą zakończenia wyborów rola komisji się skończyła - mówi Agata Ceglewska, która jej przewodniczyła. Piotr Zabłocki, przewodniczący nowej rady, wystąpił do Komisarza Wyborczego we Włocławku o wyjaśnienie sprawy Krzysztofa Świtalskiego.
- Dostałem odpowiedź, ale tak niejasną, że muszę to skonsultować z innymi prawnikami, bo każdy mówi, co innego. Prawdopodobnie tę sprawę będzie musiał rozstrzygnąć sąd - powiedział nam Piotr Zabłocki. Kiedy? Nie wiadomo. Obaj panowie startowali z tego samego komitetu wyborczego KWW Janusza Ceglewskiego.
Wszyscy ponoć wiedzieli
Z Krzysztofem Świtalskim po ślubowaniu udało się nam porozmawiać jeden raz krótko przez telefon. Powiedział, że o jego sprawie "wszyscy wiedzieli", zapewniał, że w poprzedniej kadencji powiadomił o swojej sytuacji panią wójt, przewodniczącego rady i radcę prawnego. Uzgodniliśmy spotkanie i rozmowę na ten temat. W ostatnie chwili spotkanie odwołał, na kolejne już nie udało się nam umówić, bo radny - nieradny był nieuchwytny.
Wójt Wiesława Słowińska kategorycznie zaprzecza, że wiedziała o wyroku Krzysztofa Świtalskiego. Mówi, że dowiedziała się dopiero po niedawnych wyborach.
Zaprzecza także Ignacy Rewers, przewodniczący rady w poprzedniej kadencji. -Gdybyśmy się o tym wiedzieli, natychmiast podjęlibyśmy odpowiednie działania - zapewnia.
Także Jnusz Moneta, radca prawny gminy, twierdzi, że nie wiedział, że radny miał kłopoty z prawem.- Wiedziałem o wykroczeniu karno-skarbowym, ale nie słyszałem o wyroku za przestępstwo umyślne - zapewnia .
Krzysztof Świtalski nie pojawił się na dwóch pierwszy sesjach rady gminy. Pierwszą nieobecność tłumaczył niemożnością dojazdu z powodu zimowej aury, drugą - chorobą. Na trzeciej sesji złożył ślubowanie. - Nie byłem obecny także z jeszcze jednego powodu. Nie chciałem złożyć ślubowania, bo nie wiedziałem, czy mogę być radnym - tłumaczył obecnej na sesji reporterce "Pomorskiej". Twierdził, że po konsultacji z prawnikiem usłyszał, że może uczestniczyć w pracy rady.
Jest mandat czy go nie ma?
Radni o wyrok nie pytali, a sprawa nie jest prosta.
- W dniu, gdy kandydat na radnego Krzysztof Świtalski, składał oświadczenie, a także w dniu wyborów samorządowych jego nazwisko wciąż widniało w Krajowym Rejestrze Karnym. Nie miał więc prawa wybieralności ani w poprzedniej kadencji, ani w obecnej - mówi mec. Janusz Moneta.
Podobną opinię usłyszeliśmy od mec Jacka Kraszewskiego, dyr. biura Państwowej Komisji Wyborczej we Włocławku.
- Skoro w lipcu mijał czas próby, wyznaczony przez sąd, to przed decyzją o starcie w wyborach pan Świtalski powinien wystąpić do Krajowego Rejestru Karnego o wymazanie kary. W dniu wyborów jego nazwisko wciąż tam było, a to znaczy, że nie miał prawa wybieralności. Moim zdaniem, mandatu nie ma -mówi.
Dwudziestego piątego stycznia minie półroczny okres zatarcia kary. Zdaniem mec. Monety, to już nie ma znaczenia, bo liczy się sytuacja w dniu wyborów. Krzysztof Świtalski złożył podobno wniosek o wymazanie kary, ale dopiero po wyborach.
Tymczasem wiele osób zastanawia się, czy i ewentualnie jaki wpływ na ważność podejmowanych uchwał w poprzedniej kadencji miało to, że jeden z radnych z prawnego punktu widzenia nie miał mandatu. I czy Krzysztof Świtalski będzie musiał oddać pobrane diety, skoro radnym nie był.
W poprzedniej radzie sprawował funkcję przewodniczącego...komisji rewizyjnej.
Czytaj e-wydanie »