O akcji ratunkowej opowiedział nam biorący w niej udział Adam Kamiński, ratownik WOPR z Pieczysk:
- Jachtem typu "Venus" płynęły cztery osoby z Polic. Do wybuchu gazu doszło w okolicach "Rybakówki". Szczęście, że kabina była otwarta, dzięki czemu nie ma większych uszkodzeń na łodzi. Dwaj poparzeni mężczyźni tuż po wybuchu wskoczyli do wody. Dotarliśmy tam jednocześnie z policjantami z posterunku wodnego. Nad miejscem zdarzenia krążył też wezwany do akcji śmigłowiec, ale nie miał gdzie usiąść. Drogą próbowało dotrzeć pogotowie ratunkowe. Poparzonym udzieliliśmy pierwszej pomocy i z policjantami przenieśliśmy ich na naszą łódź. Dopłynęliśmy do promu w Wielonku. Tam przejęło ich pogotowie.
Przeczytaj również: Zalew Koronowski. Wybuch na żaglówce. Jedna osoba nie żyje.
Ofiary tego wypadku z poparzeniami I i II stopnia trafiły do bydgoskiego szpitala.
W akcji brali udział ratownicy WOPR Adam Kamiński i Marek Mikołajski, a z ogniwa wodnego Arkadiusz Studziński i Jarosław Wojnowski.
Czytaj e-wydanie »