Emocje minęły po wczorajszym dniu i chcę dodać, że teraz temu człowiekowi powinno się pomóc, psycholog jakiś jest napewno potrzebny. Jeżeli okaże się, że ten wybuch jest z jego winy to może taki ktoś nawet krzywdę sobie zrobić. Dzisiaj to pewnie jest na niezłym '' kacyku '', ale on faktycznie sobie zrujnował finansowo życie. Koszty za remont swojego mieszkania, najprawdopodobniej zalana sąsiadka. Te spojrzenia współlokatów z klatki jak na mordercę. Jeżeli ma środki na pokrycie kosztów tych wszystkich napraw to nie ma problemu, ale jeżeli miał mieszkanie wykupione to może być taka sytuacja, że jeżeli inni będą się ubiegać o odszkodowanie zostanie ono zlicytowane. W takim stanie jakim jest teraz to nie jest wiele warte. Kurcze facet nieźle może to odczuć. Jedyne w tym wszystkim szczęście w nieszczęściu to to, że żyje. Reszta w czarnych kolorach i to dosłownie jak się patrzy na zdjęcia tego mieszkania po wybuchu.
S
Strach zostanie
W dniu 24.01.2010 o 17:09, Lokator budynku napisał:
Na pewno nieszczęście.Tym bardziej, że ów "nieszczęśnik" chyba jeszcze nie ma świadomości, co do powagi sytuacji. A ja się cieszę, że nie wysadził w powietrze innych lokatorów.
Jestem ciekaw czy mieszkańcy jak wróci do swojego mieszkania właściciel poczują się bezpieczni ? Pewnie strach i niepewność zostaną już na zawsze. Postawcie się też w jego sytuacji jakie koszty sobie narobił. Dobrze, że nikt nie zginął, ale finansowo może być w niezłych tarapatach. Jeżeli nawet mieszkanie było ubezpieczone, to taka ilość promili przemawia na jego niekorzyść.
F
Fatum jakieś czy co ?
W dniu 24.01.2010 o 21:33, Mieszkanie Obok. napisał:
Na szczęście innym lokatorom nic się nie stało. Alkohol, co on może zrobic z ludźmi. Nie chciałbym przeżyc tego jeszcze raz. Pozdrawiam.
Nie tak dawno temu- 2 lata ? jakiś młody człowiek popełnił tam samobójstwo jeżeli dobrze pamiętam, skacząc w dół w tzw. świetliku, teraz znowu ten wybuch. Jakieś fatum zawisło nad tą klatką czy co ? I pomyśleć, że w czwartek była kolenda, mieszkania wystrojone na przywitanie kapłana i masz co za pech parę dni później takie nieszczęście. Ale fakt dobrze, że nikt nie zginął.
M
Mieszkanie Obok.
Na szczęście innym lokatorom nic się nie stało. Alkohol, co on może zrobic z ludźmi. Nie chciałbym przeżyc tego jeszcze raz. Pozdrawiam.
L
Lokator budynku
Na pewno nieszczęście.Tym bardziej, że ów "nieszczęśnik" chyba jeszcze nie ma świadomości, co do powagi sytuacji. A ja się cieszę, że nie wysadził w powietrze innych lokatorów.
N
Nikt
Jednostek Straży było 3....nie 5....
Mam nadzieję,że ci co robili zdjęcia komórkami będą mieli pamiątki z cudzego nieszczęścia.WSTYD MI ZA WAS LUDZIE !!!!
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl