Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wyciągną rękę po prezent, za który częściowo zapłacą. Powiat chce już teraz skorzystać z dopłaty z funduszu rozwoju przewozów autobusowych.

Sandra Szymańska
Sandra Szymańska
Powiat sępoleński stara się o dopłatę rządową do ożywienia transportu autobusowego
Powiat sępoleński stara się o dopłatę rządową do ożywienia transportu autobusowego archiwum gp
Nie w przyszłym, a w tym roku powiat chce wystąpić z wnioskiem o dofinansowanie połączeń PKS-owych z Funduszu rozwoju przewozów autobusowych. Za tydzień w tej sprawie ma być podjęta uchwała.

Jeszcze dwa tygodnie temu wicestarosta Andrzej Marach informował, że w tym roku prawdopodobnie nie uda się przystąpić do programu dotyczącego przywracania lokalnych połączeń autobusowych.Po spotkaniu z przedstawicielem PKS-u w Chojnicach i włodarzami wszystkich samorządów starostwo doszło do wniosku, że do 12 sierpnia zdąży opracować plan połączeń i złożyć wniosek o dofinansowanie do wojewody.

I znów trzeba się dołożyć
Zgodnie z przepisami ustawy, która weszła w lipcu, samorządy przez pierwsze trzy lat otrzymają dopłatę w wysokości złotówki do jednego wozokilometra. W 2022 roku kwota ta ma być niższa - maksymalnie 80 groszy.

Jest jednak „haczyk”. Organizator transportu, czyli w tym wypadku powiat i cztery gminy, będą musiały dopłacić przynajmniej 10 procent z własnego budżetu do kwoty deficytu na danej linii komunikacyjnej. Właśnie ten zapis budzi największą niechęć wśród włodarzy powiatów i gmin, by skorzystać z rządowej pomocy.

- Ten wkład własny to największy ból - mówi Andrzej Marach, wicestarosta sępoleński. - Państwo daje złotówkę, my 10 procent. Szacujemy, że będziemy musieli dołożyć 100 tys. zł. Dzieląc to na cztery gminy i powiat wychodzi po 20 tys. zł. Wydaje się niedużo, ale z doświadczenia wiem, że ta kwota może wzrosnąć. a ciągle musimy się do czegoś dokładać.

Zobacz: https://pomorska.pl/doplata-moze-nie-wystarczyc-gdy-wchodzi-w-gre-prywatny-biznes-a-straci-mieszkaniec/ar/c1-14292109

Czytaj też: https://plus.pomorska.pl/kalkuluja-by-z-rzadowa-doplata-do-pksow-nie-skonczyc-na-minusie-gminy-nie-chca-skladac-wnioskow-w-pospiechu/ar/c1-14314995

Mimo że nie ma gwarancji, że pomysł wypali, a uchwalonym budżecie nie było wygospodarowanych funduszy na to przedsięwzięcie, powiat jednak chce zaryzykować. Burmistrzowie i wójt zasugerowali, jakie połączenia mogłyby być przywrócone. Doszli do wniosku, że nie może być tak, że mieszkańcy są pozbawieni transportu, choć zdają sobie sprawę, że połączenia z dnia na dzień stają się nierentowne. - W większości nie będą to zupełnie nowe linie, ale z dodatkowymi przystankami. Czekamy na decyzję przewoźnika, jak się do tego ustosunkuje - tłumaczy wicestarosta. Plan ma być realizowany już we wrześniu.

Kroki, które podjął samorząd, wydają się konkretne, ponieważ na 9 sierpnia planuje zwołanie nadzwyczajnej sesji rady powiatu, podczas której w tej sprawie będzie podjęta stosowna uchwała.

Flash INFO, odcinek 24 - najważniejsze informacje z Kujaw i Pomorza.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska