Sprawdziliśmy informacje od naszych Czytelników. Wycięte drzewa i krzaki zostały ułożone na dwóch stosach w rejonie ul. Milenijnej w Kostrzynie. Z drzew ogołocono część woodstockowego pola między miejscem, gdzie stoi wioska piwna, a małą sceną. Pod topór poszło od kilkudziesięciu do około 100 drzew.
Wszystkie informacje o Przystanku Woodstock 2017 w Kostrzynie nad Odrą: **Przystanek Woodstock 2017: koncerty, zdjęcia, filmy, informacje**
W tej sprawie zadzwoniliśmy do Urzędu Miasta w Kostrzynie. Urzędnicy rozkładają ręce. - Drzewa rosły na prywatnej działce. Zgodnie z nową ustawą właściciel terenu miał prawo je wyciąć bez starania się o zgodę - tłumaczy Justyna Przekora z wydziału ochrony środowiska kostrzyńskiego magistratu.
Niektórzy mieszkańcy Kostrzyna z żalem patrzą na pnie, które zostały po ściętych drzewach. - Ten las, te drzewa dodają temu miejscu uroku - mówią. - To była prywatna działka, właściciel miał prawo zrobić na niej to, co chciał - uważa z kolei pan Tomasz, którego spotykamy na woodstockowym polu.
To nie koniec wycinki drzew na terenach Przystanku Woodstock. Okazuje się, że będzie ją prowadziło również miasto. Wyłoniona w przetargu firma wytnie dokładnie 2.084 drzewa. Powód? - Robimy to na wniosek nadleśnictwa, które wskazało drzewa do usunięcia. Mamy już na to zgodę starostwa. Wycinka podyktowana jest tym, iż drzewa zostały zaatakowane przez szkodniki. Trzeba je wyciąć, żeby ograniczyć rozprzestrzenianie się kornika ostrozębnego - tłumaczy J. Przekora. Drzewa pod topór pójdą w najbliższych tygodniach. To, że są chore, widać gołym okiem. Wiele z nich jest już uschniętych, inne zmieniły barwę igieł. Te drzewa, na których będą gniazda ptaków, zostaną wycięte w późniejszym terminie.
Czytaj więcej o Kostrzynie nad Odrą: **Kostrzyn nad Odrą - informacje, wydarzenia, artukuły**