Łukasz Walkowiak z miejscowości Głogowiniec koło Kcyni został jednym z laureatów VI edycji nagrody im. Jana Rodowicza (Anody). Uroczysty finał odbył się przedwczoraj w Muzeum Powstania Warszawskiego. Mieszkańca gminy Kcynia, którego jesienią ub. r. okrzyknięto bohaterem, uhonorowano w Warszawie w kategorii: wyjątkowy czyn.
Zobacz koniecznie: Ceny mandatów i punkty karne za wykroczenia [MANDATOWNIK 2017]
Ceny mandatów i punkty karne za wykroczenia [MANDATOWNIK 2017]
Łukasz Walkowiak wyciągnął z płomieni niepełnosprawnego mężczyznę. Zareagował natychmiast, gdy we wsi zapalił się kontener, który był schronieniem dla pięciu osób. Czterech mieszkańców opuściło barak o własnych siłach, jeden pozostał w środku. Młody chłopak wszedł do palącego się kontenera i oknem wyciągnął inwalidę. Jak przyznał potem - nie myślał o strachu. Działał instynktownie, chciał ratować człowieka.
Za bohaterski czyn zdobył uznanie nie tylko mieszkańców rodzinnej wsi. O jego postawie mówiło się w całej gminie. Za uratowanie życia dziękowali mu strażacy, a także władze Kcyni. Jego czyn nie pozostał bez echa także w stolicy.
W dwóch kolejnych kategoriach nagrody im. Jana Rodowicza otrzymali: twórca białostockiego Stowarzyszenia Pomocy Rodzinie „Droga” o. Edward Konol (za całokształt dokonań i postawę życiową) oraz Marta Krzeptowska i Maria Krzeptowska-Marusarz (za zaangażowanie i działalność społeczną).
Jan Rodowicz (Anoda), którego imię nosi nagroda to powstaniec warszawski, harcerz, żołnierz Szarych Szeregów i AK. Aresztowany w 1948 r. zmarł w wyniku brutalnego śledztwa UB. W 2011 r. Muzeum Powstania Warszawskiego ustanowiło nagrodę jego imienia, by pokazać współczesnych bohaterów, ludzi którzy stanowić mogą wzór dla młodego pokolenia.
INFO Z POLSKI - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju.