Wymień, albo płać

     30 kwietnia mija termin wymiany praw jazdy wydanych przez końcem kwietnia 1993 roku. - Jeżeli ktoś będzie chciał zrobić to jeszcze dzisiaj, nie zdąży. Na nowy dokument czeka się około dziesięciu dni - mówi Krzysztof Kisielewski, naczelnik Wydziału Ewidencji i Rejestracji. - Część osób pewnie nie jeździ albo nie ma samochodu, więc nie muszą tego robić. Natomiast ci, którzy prowadzą auta powinni wymienić dokument dla własnego dobra.
     Za brak ważnego prawa jazdy zapłacimy 50 złotowy mandat. Jest to naprawdę niewiele w porównaniu z kosztami, jakimi obciąży nas ubezpieczyciel w razie spowodowania byle stłuczki. Podstawowym warunkiem ważności ubezpieczenia OC jest posiadanie uprawnień do kierowania, a takowe potwierdza ważny dokument. W sytuacji, gdy ktoś spowoduje kolizję albo wypadek, firma ubezpieczeniowa wypłaca odszkodowanie poszkodowanemu, ale domaga się zwrotu pieniędzy od sprawcy. - Nie chciałbym być w skórze kierowcy, który uderzy w volvo za 200 tysięcy, albo mercedesa za pół miliona. Za to można płacić do końca życia. Zresztą i przy tańszych samochodach, koszty naprawy idą w tysiące złotych - przestrzega Kisielewski.