Wyniki kontroli Państwowej Inspekcji Pracy są negatywne. - Głównie chodzi o odstępstwa od przepisów BHP - przyznaje Katarzyna Pietraszak, rzecznik bydgoskiej PIP. Uchybienia to m.in. brak zabezpieczenia balkonu chlewni, w której 2 marca zginęła 37-letnia pracownica gospodarstwa posła Wojciecha Mojzesowicza.
Sprawę ma wyjaśnić prokuratorskie śledztwo. - Otrzymaliśmy już dokumenty sporządzone po kontroli inspekcji pracy w miejscu wypadku - mówi Jan Bednarek, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy.
Przeczytaj też: W gospodarstwie posła Mojzesowicza zginęła kobieta [nowe informacje].
Parlamentarzysta odpowie za uchybienia w swoim gospodarstwie jednak tylko, gdy zostanie mu uchylony immunitet poselski.
- Opinia PIP to tylko jeden z materiałów branych pod uwagę w śledztwie - dodaje Bednarek. - Analizujemy te dokumenty. Za wcześnie jeszcze by stwierdzić, że wystąpimy o uchylenie immunitetu posła Mojzesowicza.
Czytaj e-wydanie »