Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wynocha!

BOGUMIŁ DROGORÓB

     Jeden z brodnickich radnych SLD, zasiadający w Radzie Miejskiej, zgłosił propozycję w czasie ostatniej sesji, żeby samorząd obradował przy drzwiach zamkniętych, co by oznaczało - ni mniej ni więcej - przepędzenie prasy, telewizji, pewnie i zaproszonych gości, o mieszkańcach, czyli wyborcach nie wspominając.
     Sprawa jest o tyle ciekawa, że jako argument podał, iż z obrad robi się farsa. To z kolei - ma się rozumieć - psuje wizerunek samorządu, jako miejskiego autorytetu ludzi odpowiedzialnych, lokalnego parlamentu, bo przecież prasa potem napisze, a telewizja pokaże wyborcom. Gdyby sprawę traktować poważnie ów radny SLD przeszedłby pewnie do historii jako autor zamachu na demokrację, swobody obywatelskie i wolność prasy. Traktujemy jednak te opinie jako typowy przejaw farsy, o czym informujemy przede wszystkim wyborców, z powodu których radny Andrzej Kaczyński znalazł się w gronie brodnickiego samorządu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska