Do zdarzenia doszło wczoraj. Auto dachowało i nadaje się do kasacji.
Według czeskiej policji Farna miała wracać z imprezy, która zorganizowana była z okazji zakończenia egzaminów maturalnych. - Badanie alkomatem wykazało jeden promil. Wykroczenie skutkuje odebraniem prawa jazdy i dalszymi konsekwencjami - powiedział rzecznik policji Vlastimil Starzyk w rozmowie z fakt.pl.
Viva Comet 2010 rozdane: największe gwiazdy gali to Doda i Ewa Farna
- Powodem wypadku było niezmierne zmęczenie spowodowane nieprzespanymi nocami przed egzaminem maturalnym, który wczoraj zdawałam. Zasnęłam za kierownica i zjechałam z drogi. Samochód jest w okropnym stanie, ale na całe szczęście nikomu nic poważnego się nie stało. Obecnie przebywam w szpitalu, mam wstrząs mózgu i parę powierzchownych ran. Dziękuję Bogu za to, że czuwał nade mną, rodzinie i przyjaciołom za wsparcie oraz fanom za miłe słowa otuchy oraz gratulacje zdanej matury. Było to wstrząsające przeżycie i oby nikt czegoś podobnego nigdy nie doświadczył. Człowiek przypomina sobie i uświadamia, co tak naprawdę jest ważne w życiu. Jeszcze raz dziękuje Bogu, że żyję! - powiedziała Farna.
Czytaj e-wydanie »