Wypadek na drodze wojewódzkiej nr 267. Dwie osoby zginęły na miejscu

"Co to ma za znaczeni na ile się licznik zatrzymał? Najważniejsze, że drzewo wytrzymało i się nie złamało."

Ty w ogole wiesz co ty móiwsz , tobie o drzewo chodzi a nie o ludzi ?
Znałam jednego z nich i był to wspaniały człowiek . ;((
Więc sorry ,ale takie komentarze zostawcie dla siebie !

W dniu 08.04.2010 o 20:40, Gość napisał:

Nie wypisuj bzdur o zakrętach, bo tą drogą jeżdżą wszystkie "L" - ki z Meksyku do Włocławka i żaden kursant nawe nowicjusz w drzewo nie przywalił.Tu poprostu zabrakło oleju w główce. To nie pierwszy taki młody ginie na drzewie - nie pozostaje nic jak tylko czekać kto .......(?)

Adam nie jest bratem rodzonym łukasza tylko ciotecznym

W dniu 06.04.2010 o 21:08, ~Mariusz~ napisał:

gówniarz kupił sobie calibre żeby zaszpanować przed kolegami szalał pokazywał co to nie on i mu to wyszło takich cwaniaczków nigdy się nie żałowałem jeżdzą starymi klamotami bmw calibrami i tymi podobnymi żeby zaszpanować bo na lepsze auto nie stać ale co tam trzeba się pokazaćWyrazy współczucia dla rodzin tych młodych chłopaków

skoro ich nie znaleś nie komentuj
Nie wszystkich stać na nowe auto
wyrazy spólczucia dla twoich rodziców że maja takie dziecko

Kazdy zgania wine a to na auto, na jakies zjawy. Trzeba napisac otwarcie, jechali za szybko! Gdyby tak nie bylo, nie wbili by sie tak mocno w drzewo. Poza tym to nie byl nie wiadomo jak niebezpieczny zakret. To byl "łuczek". Rozumie ostry zakret gdzie jest ograniczenie do 40 to jest niebezpieczny zakret ale nie ten na ktorym oni sie zatrzymali!

Masz rację, to nie zakręty są przyczyną śmierci wielu osób, ale niedostosowanie prędkości i brawura.
Wypadków będzie coraz więcej, bo dużo aut przeznaczonych do złomowania jeździ po drogach.

Tak czy tak współczucia ogromne rodzinom!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Nie wypisuj bzdur o zakrętach, bo tą drogą jeżdżą wszystkie "L" - ki z Meksyku do Włocławka i żaden kursant nawe nowicjusz w drzewo nie przywalił.
Tu poprostu zabrakło oleju w główce. To nie pierwszy taki młody ginie na drzewie - nie pozostaje nic jak tylko czekać kto .......(?)

Tylko zauwaz sobie jak jezdza L-ki jada gora 70km/h ja mieszkam w samszycach i chyba wiem ile samochodow i ludzi sie przewinelo przez te zakrety a nastepne miejsce to krzyzowki zrobili wkoncu jakis porzadek ale oczywiscie po tragedi jak zginelo 5 osob!!

I dalej ...
Najpierw trzeba dać ludziom dobre drogi a później postawić stróży aby pilnowali, czy ktoś 5 km nie ma za dużo na liczniku. Radziejowscy nadgorliwi stróże nadrabiają statystyki za cały kraj.. chyba.

A kiedy u nas wzorem państw cywilizowanych europejskich znikną drzewa, które prawie rosną na szosach i krzaki w rowach ograniczające widoczność.
W innych państwach nie ma takiego dziadostwa jak u nas.

Popieram tego kto napisal ze byc moze do wypadku doszlo z powodu zlego stanu technicznego auta ktory jechalo tych dwoch chlopakow. Nie wtajemniczonym nalezy powiedziec ze auto ktorym jechali pochodzi z recyclingu.
Jak mozna zezlomowane auto sprzedac do uzytku? Ludzie takie rzeczy nie powinny miec miejsca. Wedlug konstytucji RP Polska jest panstwem prawa, urzeczywistniajacym sprawiedliwosc spoleczna a wiec do wiezienia tego ktory sprzedal tym mlodym chlopakom to auto.

Popieram stwierdzenie ze moze to wina auta. Nie wtajemniczonym nalezy powiedziec ze auto ktorym jechali pochodzi z recyclingu.
Jak mozna zezlomowane auto sprzedac do uzytku? Ludzie takie rzeczy nie powinny miec miejsca. Wedlug konstytucji RP Polska jest panstwem prawa, urzeczywistniajacym sprawiedliwosc spoleczna a wiec do wiezienia tego ktory sprzedal tym mlodym chlopakom to auto.

W dniu 07.04.2010 o 15:15, gosc napisał:

było widac, gdyby bylo cos z kolami nie byliby na drzewie i to tak centralnie! poza tym slyszalem ze licznik zatrzymal sie na 190 km/h

Skąd możesz wiedzieć że licznik zatrzymał się na 190 jak licznik był prawie 30 metrów od drzewa.

Czyli ja widzialam Łukasza bo on lezal na ulicy, niestety drugiego chlopaka bylo ciezko wyjac z samochodu, tzn straz miala problemy. Nie wazne ile mial na liczniku, co da takie gdybanie, ploty sieja ludzie rozne ze byli pijani itp nie wiedza a mowia to denerwuje. Wiadomo moze kiedy pogrzeb i gdzie?

W dniu 07.04.2010 o 15:15, gosc napisał:

było widac, gdyby bylo cos z kolami nie byliby na drzewie i to tak centralnie! poza tym slyszalem ze licznik zatrzymal sie na 190 km/h

Co to ma za znaczeni na ile się licznik zatrzymał? Najważniejsze, że drzewo wytrzymało i się nie złamało.

W dniu 07.04.2010 o 15:15, gosc napisał:

było widac, gdyby bylo cos z kolami nie byliby na drzewie i to tak centralnie! poza tym slyszalem ze licznik zatrzymal sie na 190 km/h

A co licznik ma do rzeczy, mógł się jak zegarek przy uderzeniu wsztrąsnąć, o ile nie elektroniczny? Nie ma skutku bez przyczyny, szkoda młodych chłopaków, mogli jeszcze nacieszyć się zyciem ... Dziękować Bogu, że innych użytkowników drogi nie zabrali ze sobą ...