https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wypadek w Bydgoszczy! Karetka potrąciła pieszą. Kobieta zmarła w szpitalu [zdjęcia, wideo]

(PW)
Do wypadku doszło dziś na ul. Wojska Polskiego.
Do wypadku doszło dziś na ul. Wojska Polskiego. Andrzej Muszyński
Do tragicznego wypadku doszło dziś na ul. Wojska Polskiego. Karetka potrąciła tam kobietę na przejściu dla pieszych. 52-latka zmarła.

Wypadek wydarzył się około godz. 18 w pobliżu skrzyżowania ul. Wojska Polskiego i Polnej. Z dotychczasowych informacji podanych przez policję wynika, że karetka potrąciła pieszą. Kobietę przetransportowano do szpitala Biziela, gdzie niestety zmarła.

Zobacz także: Wypadek na Kamiennej w Bydgoszczy! Są poszkodowani [zobacz zdjęcia]
Świadkowie zdarzenia twierdzą, że karetka pogotowia wyprzedzała na pasach inny pojazd. Przewoziła wówczas pacjenta. Kierowca karetki ich zdaniem uruchomił sygnalizację świetlną i dźwiękową dopiero po tym, gdy potrącił kobietę.

- Policjanci są na miejscu wypadku. Wyjaśniamy okoliczności, w jakich do niego doszło - mówi mł. asp. Przemysław Słomski z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. - Wiemy, że karetka, która potrąciła 52-latkę, przewoziła w tym czasie pacjenta w stanie poważnym. Nie mogę na razie potwierdzić lub zdementować informację, że odjechała ona z miejsca wypadku - dodaje.

Kierowca karetki był trzeźwy.

Uwaga kierowcy. Na ul. Wojska Polskiego trzeba liczyć się z utrudnieniami w ruchu.

Komentarze 25

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

e
ela20110
W dniu 22.02.2014 o 21:57, świadek napisał:

Byłam na miejscu wypadku ...Na 100% a nawet 200% karetka jechała na sygnale świetlnym i dzwiękowym.

Pomogę uzyskać Tobie odszkodowanie przy wypadku w sklepie.Nasza firma jest profesjonalna i rzetelna,bardzo dużo odszkodowań wyciągnęłam i pomogłam nie jednym ludziom.Zadzwoń na mój numer tel.725943367 udzielę Tobie bezpłatnej porady  .Jeśli miałeś wypadek w pracy odcięto Tobie opuszek,złamania,potrącenia,potknięcia ,poślizgnięcia,dziura w chodniku,wypadki komunikacyjne,zadośćuczynienie,błędy medyczne,gazociągi,wodociągi,słupy,wypadek w sklepie,na terenie sklepu,na posesji,w kamienicy,majątkowe,wypadek na budowie,na rusztowaniu.Nasza firma działa na terenie całej Polski i zagranicą

e
ela20110

Pomogę uzyskać Tobie odszkodowanie przy wypadku w sklepie.Nasza firma jest profesjonalna i rzetelna,bardzo dużo odszkodowań wyciągnęłam i pomogłam nie jednym ludziom.Zadzwoń na mój numer tel.725943367 udzielę Tobie bezpłatnej porady  .Jeśli miałeś wypadek w pracy odcięto Tobie opuszek,złamania,potrącenia,potknięcia ,poślizgnięcia,dziura w chodniku,wypadki komunikacyjne,zadośćuczynienie,błędy medyczne,gazociągi,wodociągi,słupy,wypadek w sklepie,na terenie sklepu,na posesji,w kamienicy,majątkowe,wypadek na budowie,na rusztowaniu.Nasza firma działa na terenie całej Polski i zagranicą

 

x
xyz

w konkursach bierze się pod uwagę nie tylko stawkę, ale też doświadczenie i jeszcze kilka innych kryteriów. wypowiadajmy się o tym, o czym mamy choć najmniejsze pojęcie.

c
ciurek
W dniu 23.02.2014 o 03:20, komentator napisał:

To co, według ciebie należało by zlikwidować sygnały bo stresują?Stresują tych co nie potrafią albo nie wiedzą jak się zachować widząc lub słysząc pojazd uprzywilejowany.Ja nie wyobrażam sobie sytuacji gdy służby ratunkowe jadąc do zgłoszenia aby ratować czyjeś życie lub mienie stały np. na światłach bądź w korku bo nie mogą używać sygnałów a liczy się każda sekunda.Idąc twoją myślą to może w ogóle zlikwidujemy karetki, radiowozy policyjne i wozy straży pożarnej i niech każdy sam martwi się w sytuacjach zagrożenia życia, zdrowia lub mienia. Policja i straż niech sobie jeździ, a my do bólu brzucha mamy na sygnałach? 

G
Gość

Zginęła kobieta,pod wpływem czy nie ,jakie to ma znaczenie,jej życia nikt nie zwróci,a z drugiej strony pomyślcie jak czuję się ten kierowca karetki,jakie my mamy prawo żeby go osądzać,on nigdy tego nie zapomni, na jego miejscu mógł być każdy z nas.

 

k
komentator
W dniu 21.02.2014 o 23:26, ciurek napisał:

Na sygnałach? Z pacjentem? To jakiś absurd.......Przecież te sygnały stresują, zarówno załogę jak i okolicznych mieszkańców.

To co, według ciebie należało by zlikwidować sygnały bo stresują?Stresują tych co nie potrafią albo nie wiedzą jak się zachować widząc lub słysząc pojazd uprzywilejowany.Ja nie wyobrażam sobie sytuacji gdy służby ratunkowe jadąc do zgłoszenia aby ratować czyjeś życie lub mienie stały np. na światłach bądź w korku bo nie mogą używać sygnałów a liczy się każda sekunda.Idąc twoją myślą to może w ogóle zlikwidujemy karetki, radiowozy policyjne i wozy straży pożarnej i niech każdy sam martwi się w sytuacjach zagrożenia życia, zdrowia lub mienia.

ś
świadek

Byłam na miejscu wypadku ...Na 100% a nawet 200% karetka jechała na sygnale świetlnym i dzwiękowym.

s
ss
W dniu 22.02.2014 o 13:51, Polak napisał:

Oto skutek przyjmowania osób do pracy na zasadzie "przetargu , konkursu" za jak najniższą stawkę , byle młodzik może wsiąść za kierownicę karetki bez wcześniejszej praktyki. Kiedy taki czuje koguty na dachu i wie , że policja przymyka oko , to robi co chce na drodze . Dodać tu należy , że jak niska stawka to dużo godzin "żeby się opłacało" , no  i mamy tragedię gotową.

 

Jak ma zdobyć praktykę, skoro nikt go nie chce zatrudnić bo nie ma praktyki? A no tak, zróbmy karetki z młodzikami i będziemy ich wysyłać by sobie pojeździć po mieście na "kogutach"; taki dobrobyt, za dużo karetek, więc będzie to dobre rozwiązanie. 

 

Zdarzył się wypadek, sprawę trzeba zbadać i wtedy osądzać. Może wina kierowcy, może wina pieszego- czas pokaże. 

 

p.s 1

Czemu jest tak mało wypadków karetek pomimo, tak durnej jazdy osobówek? W necie są filmiki jak kierowcy durnieją na widok jadącej karetki.

 

p.s 2

Media kreują młodych kierowców jako tych powodujących najwięcej wypadków. Trzeba trochę więcej poczytać nie tylko mainstreamowe media i okaże się, że ci dużo starsi są równie nie bez winy. 

r
ratownik
Sam jestem kierowca ratownikiem w Pogotowiu i dodatkowo pracuje w prywatnej firmie transportowej wiec nie pisz ze kierowcy zespolow transportowych niewiele maja wspolnego z ratownictwem jezdze w zespolach systemowych od lat i niewykluczone ze uczestniczylem w zdarzeniach o jakich nie smiles zakompleksiony malolacie
r
ratownik
Zanim napiszesz takie brednie najpierw sie zastanow nie kazdy kierowca karetki transportowej jest stolarzem
b
bjujb
W dniu 22.02.2014 o 10:51, Bez napinki napisał:

A kto napisał że kierowca był nietrzeźwy?Co do możliwości że mógł być nietrzeźwy - zawsze istnieje a w takich przypadkach wątpliwości będą zawsze.Badanie wykonane po 10 minutach od czego? Od przybycia patrolu Policji do sprawcy po ustaleniu jego danych i aktualnego miejsca pobytu? W tym przypadku to by się może zgadzało. Pierwszy patrol Policji przybył na miejsce zdarzenia po około 15 minutach od zdarzenia, ustalanie personaliów, kontakt w WSPR celem ustalenia aktualnego miejsca pobytu kierowcy karetki trwało kolejnych 30 minut, dojazd drugiego patrolu Policji do kierowcy i badanie alkomatem - razem jakieś 1,5h od zdarzenia.Może nieprawdą jest, że kierowca nie miał włączonych sygnałów świetlnych i dźwiękowych? Czyli kilkunastu świadków miało halucynacje? Zmowa w akcie zemsty przeciwko kierowcy? Ktoś całą tą sytuację ukartował?Niestety, wszystko co zostało wyżej napisane jest faktem, czas się z tym pogodzić.Mało faktów przemawia za kierowcą który spowodował wypadek, niestety więcej okoliczności przemawia przeciwko niemu chyba, że ujawnione zostaną nowe okoliczności, co jest raczej wątpliwe.

zebys ty kiedykolwiek miał do czynienia z ta praca to bys wiedział ze pacjentke w takim stanie jak oni wiezli nikt by nie jechał bez sygnałow bo zalezało im zeby jak najszybciej byc w szpitalu. nie było cie tam to co mozesz wiedziec opierasz sie tylko na opowiesciach innych... ale strasznie cie to interesuje bo mozna kogos oczernic tak?? a moze jestes własnie kims kto kilka razy zdawał egzamin z RM i nie poszło co i razi w oczy teraz jak inni pracuja

G
Gość
W dniu 22.02.2014 o 13:51, Polak napisał:

Oto skutek przyjmowania osób do pracy na zasadzie "przetargu , konkursu" za jak najniższą stawkę , byle młodzik może wsiąść za kierownicę karetki bez wcześniejszej praktyki. Kiedy taki czuje koguty na dachu i wie , że policja przymyka oko , to robi co chce na drodze . Dodać tu należy , że jak niska stawka to dużo godzin "żeby się opłacało" , no  i mamy tragedię gotową.

A Ty ile razy podchodziłeś, żeby zdać??Co to ma być wyładowanie swoich frustracji, bo już siedem razy zdawałeś i nie możesz się dostać??

P
Polak

Oto skutek przyjmowania osób do pracy na zasadzie "przetargu , konkursu" za jak najniższą stawkę , byle młodzik może wsiąść za kierownicę karetki bez wcześniejszej praktyki. Kiedy taki czuje koguty na dachu i wie , że policja przymyka oko , to robi co chce na drodze . Dodać tu należy , że jak niska stawka to dużo godzin "żeby się opłacało" , no  i mamy tragedię gotową.

O
Ona
W dniu 22.02.2014 o 08:40, Krytyk napisał:

 Kobieta wtargnęła nagle na jezdnię i została potrącona w momencie kiedy schodziła z przejścia a obok niej szła druga osoba - czy ta osoba również wtargnęła? Karetka jechała z pacjentem w ciężkim stanie a mimo tego załoga zdecydowała się razem z załogą drugiej karetki rozpocząć akcję reanimacyjną a nie odjechać po przekazaniu ofiary załodze drugiej karetki, dziwne, że karetka odjechała w momencie, kiedy słychać było sygnały dźwiękowe nadjeżdżającego radiowozu.Skąd można wiedzieć, że kierowca karetki w momencie wypadku był trzeźwy skoro badanie zostało przeprowadzone około 1,5-2h później?Skąd można wiedzieć, że to akurat osoba przebadana była kierowcą karetki?Co do sygnałów dźwiękowych,przejeżdżający tam kierowca komunikacji publicznej oraz osoby z pobliskiego parkingu miały wczoraj inną opinię w tym temacie, i dziwnym trafem wiele osób twierdzi, że karetka w momencie potrącenia nie miała włączonych sygnałów świetlnych i dźwiękowych.Faktem jest, że kierowcy karetek nie należą do zbyt rozgarniętych osób, na pewno wielu z nich ma ograniczoną zdolność myślenia perspektywicznego, dzięki której inteligentnym kierowcom udaje się unikać takich sytuacji, przywołać można np. filmik krążący po internecie od zeszłego roku z kierowcą jednej z bydgoskich karetek który doprowadzał do podobnych do tej wczorajszej sytuacji czy też chociażby ostatnio opublikowany filmik "Z drogi śledzie, hamburger jedzie" na którym widać inteligencję niektórych kierowców. 

Jedyną osobą nierozgarniętą jesteś ....TY!!!!!Nie masz pojęcia o pracy ratownika medycznego-kierowcy,a co najważniejsze o tych ludziach.Może nie znając Ciebie tez napiszę , że jesteś kierowcą, który nie potrafi myśleć i jest nierozgarnięta, a niestety osobie z zaburzeniami nie powinno się dawać prawa jazdy....i co miło Ci. Zastanów się następnym razem co wypisujesz, a jeżeli twoje szare komórki przestały pracować to się zamknij.Ps.Nie masz przypadkiem na imię Jan?

R
R.

Krytyk:

A może piszesz bzdury wyssane z palca? Nie masz podstawowych informacji dotyczących zdarzenia? Porównujesz karetki systemowe z prywatnymi transportami? Ludzi których wiele lat uczyli się ratownictwa na ciężkich studiach, z pierwszym lepszym kierowcom z transportu, który nie mam nic wspólnego z ratowaniem ludzi? Może istnieje możliwość, że nie jesteś do końca sprawny umysłowo? - w końcu zawsze istnieje taka możliwość! Chyba, że wszyscy czytelnicy mają halucynacje widząc jakie głupoty wypisujesz? To wszystko co napisałem to fakty, czas się z tym pogodzić!

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska