https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wypadkiem zajmie się sąd

Ewa Skibińska
fot. internet
Aleksandrowska prokuratura umorzyła postępowanie dotyczące wypadku sprzed roku, w którym uczestniczył burmistrz Ciechocinka.

Do wypadku doszło 5 listopada 2006 r. ok. godz. 18.00 na krajowej trasie nr 1 między Ciechocinkiem a Toruniem, w miejscowości Wygoda. Zderzyły się tam dwa samochody osobowe: opel kadett i volkswagen passat (w passata uderzyła jeszcze lekko skoda felicia). Na miejscu zginął kierowca opla, Henryk K. z Aleksandrowa. Ranni zostali żona i syn zmarłego oraz kierowca passata Leszek Dzierżewicz, burmistrz Ciechocinka. Obaj kierowcy byli trzeźwi, co potwierdziły badania krwi.

Na początku 2007 r. policyjne i prokuratorskie materiały dotyczące wypadku zostały skierowane do Zakładu Ekspertyz Sądowych w Gdańsku. Na ocenę trzeba było czekać prawie do końca minionego roku. - Konkluzja ekspertyzy jest taka, iż przyczyną wypadku było zjechanie kierowcy opla na lewy pas, po którym jechał passat. Nie ustalono, dlaczego kierowca, który poniósł śmierć w wypadku, zjechał na przeciwległy pas - mówi Artur Kołodziejski, prokurator rejonowy w Aleksandrowie.

Jeszcze w grudniu śledztwo w sprawie wypadku na "jedynce" zostało umorzone. Zażalenie na postępowanie złożyła jednak uczestnicząca i poszkodowana w wypadku żona zmarłego Henryka K. Sprawę będzie teraz rozpatrywał aleksa-ndrowski sąd.

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

M
Michał Gralak
W wolnej Polsce, mamy niezawisłe sądy, istnieją jeszcze trybunały i sądy międzynarodowe. Nie bądźcie Ziobrami, wydając wyroki, niech tym zajmą się instytucje do tego powołane.
w
wolny
Hmm.... W Polskim słownictwie przyjęło się i dobrze funkcjonuje powiedzenie "święta prawda". Słysząc czy też wypowiadając te słowa
mamy na uwadze prawdę, czyli stan faktyczny. Jest to szczególnie przyjęte powiedzenie wśród ludzi wierzących, bogobojnych,
którzy dla podkreślenie swojej prawdy gotowi są angażować w to rzeczy święte.
Jednakże nie spotkałem się do tej pory z powiedzeniem "święta nieprawda".
Hmm... Widać, że dla niektórych osób, wdrażających w życie nowomowę, do nieprawdy można też angażować rzeczy święte.
To nic, że jedno kłóci się z drugim. Ważne, że osoba dla której nieprawda jest święta ma z tego radość !!!!!
O
OKO SZEFA
W dniu 10.01.2008 o 17:25, wolny napisał:

PinokioHmmm .... bardzo to wszystko interesujące....



święta nieprawda a głupiemu radość co by na gorsze nie wyszło
w
wolny
Pinokio<..... Hmmm. Ciekawe informacje. Piszesz, że pasażerem był ksiądz, który po wypadku uciekł. Hmm... rzecz w tym, że oficjalnie nie ma na to dowodów. A znając zwyczaje księdza możemy być pewni, że nie powie prawdy.
Hmmm .... bardzo to wszystko interesujące....
P
Pinokio
3.01.2008, 22:46
Wpis #2
Goście


POdzielam pogląd miki. Papiery są na pweno "dobrze zrobione". Ale przecież wiadomo, że burmistrz nie jechał sam. Mówi o tym cały Ciechocinek. W pasacie wystrzeliły dwie poduszki, co własnie oznacza, że ktoś z nim jechał i uciekł. Dlaczego była jakas popijawa? Wiadomo wszystkim że burmistrz jechał jak wariat ze 150 km/godz mijal jak szalony wszystko co spotkał na drodze o czym informowała Gazeta, a prokutatorzy mają chyba zanik pamięci ...........
Go to the top of the pageraport


+Quote Post
~Pinokio~
wpis 4.01.2008, 16:05
Wpis #3
Goście


Prokurator (kolega )napisał koledze to co ten chciał i dlatego są nadal u władzy. Lekarz kolega zrobił koledze taki "test trzeźwości" jaki ten chciał i dlatego ma dług do odebrania, "expert od wypadków" wezwany przez kolegę prokuratora napisał protokoły jakie musiał napisać by żyć w tym śmierdzącym mieście (zwanym uzdrowiskiem),adwokat rodziny wziął kasę i opowiedział swemu ojcu jak sprawe załatwił by PSL rosła w siłę a ludzie nieżyli dostatnio ...nawet restauratorzy( gdzie pili )maja już w nagrodę za milczenie nowe kierownicze fuchy u burmistrza i ......samochody , Koronny świadek (duchowny ) ten co czmychnął w las dawno sie juz wyspowiadał u swego popa i ma........ "czyste sumienie" !!!!!!!!!...tylko nieboszczyk leży tam gdzie powinno leżeć to BAGNO
A mnie , a mnie to lotto bo mom fuchę u "BURKA"
Go to the top of the pageraport



~prokurator~
wpis 4.01.2008, 23:12
Wpis #4
Goście


Szanowni Państwo
Dowiedziałam sie na prośbę reprezentujących poszkodowanych , iż ekspertyzę pojazdu Passat (potencjalnego sprawcy ) zrobili w Gdańsku nierzetelnie .Wdowa Pani Kuryj ma rację domagając się jej ponownie. Firma w Niemczech producent pojazdu ustali autorytatywnie i bez wątpienia , czy poduszka obok kierowcy otworzyła się bo siedziała za nią druga osoba - domniemany świadek zdarzenia i uczestnik libacji (, który uciekł nie udzielając pomocy poszkodowanym). To śledztwo winna wykonać na zlecenie kompetentnego Ministerstwa poproszona o to Policja Niemiecka z wniosku poszkodowanych (jeszcze przed sprawa sądową). Jeśli ten pominięty przez moich kolegów wątek jest trafny to nie tylko kolega Prokurator Nadrzędny będzie musiał postawić zarzuty sprawcy ( lub współwinnym śmierci) . Zarzuty będą musiały dotyczyć również osób , które usiłowały ukryć prawdę . Prawda jest tylko jedna i należy ją ujawnić w imię sprawiedliwości bez względu na pozycje społeczną winnych.
P
Pinokio
Jestem za tym, żeby ta dramatyczna sprawa została rozstrzygnięta sąd (nawet Najwyższy w Warszawie), jeżeli jest winny będzie ukarany. A nie wyrokiem wydanym przez ludzi, którzy operują tylko plotkami i domysłami - nie tędy droga do sprawiedliwości.
Także jestem ofiarą pijanego kierowcy, aktualnie jestem kaleką.

NIE MóW FAłSZYWEGO śWIADECTWA PRZECIW BLIźNIEMU SWEMU
P
Pinokio
Jestem za tym, żeby ta dramatyczna sprawa została rozstrzygnięta sąd (nawet Najwyższy w Warszawie), jeżeli jest winny będzie ukarany. A nie wyrokiem wydanym przez ludzi, którzy operują tylko plotkami i domysłami - nie tędy droga do sprawiedliwości.
Także jestem ofiarą pijanego kierowcy, aktualnie jestem kaleką.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska