- Statuetka św. Wawrzyńca to ukoronowanie waszego stulecia...
- Bardzo cieszymy się z tego wyróżnienia, ale solidnie pracowaliśmy na nasze sto lat.
- Jak?
- Przez te sto lat przez nasz chór przeszło ponad stu śpiewaków. I chyba dobrze nam ze sobą, skoro są wśród nas weterani z ponad 60-i 50-letnim stażem w chórze i spora grupa młodych. W tym roku przyjęliśmy troje młodych. Teraz trzon "Cecylii" stanowi 40 osób, ale mamy też około 20 honorowych członków.
- Repertuar bogaty?
- Jak na tak niewielki chór wydaje mi się bogaty. Mamy ponad sto pieśni i kolęd, a miłośnicy pieśni chóralnej na pewno znają nas z "Gaude Mater Polonia", "Jeżeli chcesz radosnym być" czy "Ave Maria". To nasze popisowe pieśni, które bardzo lubimy śpiewać.
- Jubileusz powoli dobiega końca. Główne imprezy za wami. Co jeszcze czeka szacownych stulatków?
- Oj, naśpiewaliśmy się, bo jubileusz zaczęliśmy w styczniu występem w domu kultury. Potem była wystawa w bibliotece, a w czerwcu koncert jubileuszowy w kościele z mszą celebrowaną przez ks. Janusza Tuska - opiekuna chórów parafialnych w diecezji bydgoskiej. Uhonorowaliśmy też troje najstarszych stażem śpiewaków - Stanisława Isbanera, Praksedę Milachowską i Jerzego Frąckowiaka. W czerwcu została też odsłonięta pamiątkowa tablica chóru "Cecylia" w kościele oraz posadzona magnolia przy kościele. Drzewko urosło już 20 centymetrów. Po uroczystej sesji, na której wręczono nam statuetkę św. Wawrzyńca, trochę odpoczniemy,a potem jedziemy na pielgrzymkę do Lichenia i Częstochowy. Tam od 26 do 28 sierpnia będziemy się modlić i śpiewać o kolejne sto lat dla chóru.
