Zobacz wideo: Pół tysiąca przeszczepień szpiku u dzieci w szpitalu Jurasza w Bydgoszczy.
W grudniu ub. roku WSG otworzyła pierwszą jadłodzielnię w tzw. formule kapsułowej przy ul. Naruszewicza 11. Już wtedy uczelnia zapowiadała, że chce iść za ciosem i planuje utworzenie podobnych miejsc w innych lokalizacjach Bydgoszczy. I teraz to się stanie. Nowe miejsce, dla tych którzy chcą się dzielić jedzeniem z innymi i tych, którzy jedzenia potrzebują, zostanie otwarte przy ul. Obrońców Bydgoszczy 1 (środa - 8 września o godz. 12).
Podobnie jak jadłodzielnia WSG przy Naruszewicza 11, także ta nowa będzie dostępna przez 24 godziny na dobę.
Będzie można z niej bezpiecznie korzystać
- To będzie specjalna szafa z lodówką, w której produkty długo zachowają świeżość - informuje WSG. - Takie rozwiązanie pozwala na bezpieczne korzystanie z jadłodzielni, także w czasie zaostrzonego reżimu sanitarnego. Szafa-lodówka stoi już na chodniku, łatwo do niej włożyć i wyjąć z niej produkty, co jest szczególnie ważne dla osób niepełnosprawnych. Bardzo istotny jest dla nas również ekologiczny aspekt tego miejsca. Minimalistyczna forma bardzo dobrze się sprawdza i jest dużo oszczędniejsza, niż specjalnie zaaranżowane pomieszczenie.
Dodajmy, że jadłodzielnia stworzona jest z ekologicznych, powszechnie dostępnych materiałów, które chronią żywność przed warunkami atmosferycznymi. Są one także łatwo wymienialne w przypadku uszkodzenia.
Po jedzenie do bydgoskich jadłodzielni zgłasza się coraz więcej osób
Przypomnijmy, że w Bydgoszczy działają też inne jadłodzielnie. Nie są prowadzone przez WSG. To Wspólna Spiżarnia - Jadłodzielnia Bydgoszcz przy ul. Gdańskiej 79 i Dobrodzielnia Wisła Stary Fordon przy ul. Piekary 1.
- Wciąż potrzebujących jest więcej niż tych, którzy dzielą się z innymi jedzeniem - mówi bydgoski radny Ireneusz Nitkiewicz, który pełni dyżury w jadłodzielni przy ul. Gdańskiej. - Wśród osób, które przychodzą po żywność, pojawiło się ostatnio dużo nowych twarzy. Na pewno sytuacja jest lepsza niż rok temu w kwietniu, gdy z powodu pandemii wszystko się zamykało. Wróciły wesela i sporo par młodych przekazuje nam nadmiar jedzenia, który pozostał im po uroczystościach w lokalu. Ludzie przynoszą też zaprawy. Ostatnio nawiązaliśmy też współpracę z Fundacją Kreatywnej Edukacji, która ma przedszkole oraz szkołę. By żywność, która im zostaje nie zmarnowała się, postanowili przekazywać ją do naszej jadłodzielni, za co jesteśmy wdzięczni.
