https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wyzwolenie pełne znaków zapytania

Łukasz Daniewski
fot. skyscrapercity.com / wloclawianin
Styczeń 1945 roku zakończył jeden z najtragiczniejszych okresów w historii Włocławka. Nie wszystkim jednak przyniósł upragnioną wolność.

Przygotowania do obrony Włocławka rozpoczęły się jesienią 1944 r. W obliczu nadciągających wojsk radzieckich, Niemcy przystąpili do budowy fortyfikacji i umocnień ziemnych. Do pracy w wyjątkowo ciężkich warunkach zaangażowano mieszkańców Włocławka i okolicznych miejscowości. Przy niskich temperaturach kopali okopy i rowy przeciwczołgowe.

Ofensywa styczniowa, rozpoczęta 12 stycznia 1945 r., zmusiła Niemców do pośpiesznej ucieczki. Ewakuację pierwszego stopnia ogłoszono 16 stycznia, a drugiego - dwa dni później. Wywożono (lub niszczono) akta urzędów, demontowano urządzenia, a ludność niemiecka uciekła na zachód. Choć Włocławek miał być broniony "do ostatniego żołnierza", a według niepotwierdzonych źródeł został ogłoszony twierdzą, to zdobyty został praktycznie bez walki.

Ostatnie wojska niemieckie opuściły miasto wczesnym rankiem 20 stycznia, a krótko przed godz. 6.00 zniszczono most stalowy na Wiśle. Radzieckie czołgi wjechały do miasta od strony Brześcia Kuj. (Wojsko Polskie przybyło dwa dni później). Świadkowie wydarzeń twierdzą, że czerwonoarmiści zachowywali się spokojnie. Jedyne co dało się zauważyć, to pijaństwo.

Jednym z najbardziej dramatycznych epizodów pierwszych dni po wkroczeniu Rosjan był ostrzał z wieży kościoła ewangelickiego, gdzie ukryło się kilku Niemców. W jego wyniku zabito 5 Rosjan przebywających na placu Wolności. Wkrótce potem wieża została ostrzelana, a załoga zabita. Jeszcze przez kilka dni poszukiwano w mieście żołnierzy niemieckich. Większość z nich na miejscu rozstrzelano.

Niszczono też ślady "niemczyzny". 29 stycznia, podczas pogrzebu poległych pod Włocławkiem żołnierzy, zebrany tłum zniszczył nagrobki niemieckie z okresu I wojny światowej, a jeńcy obalili posąg niemieckiego rycerza.

20 stycznia w mieście powstały dwa ośrodki władzy: Komitet Obywatelski wywodzący się ze środowisk przemysłowych, kupieckich i naukowych oraz komunistyczna Rada Robotnicza. Ostatecznie 8 lutego powołano Miejską Radę Narodową. Prezydentem i przewodniczącym MRN ponownie został Teofil Hajdo, przedwojenny wiceprezydent Włocławka. Jednak swój urząd piastował zaledwie kilka miesięcy.

W ten sposób zakończyło się kształtowanie nowych władz miasta. W lutym 1945 roku utworzono we Włocławku Powiatowy Urząd Bezpieczeństwa Publicznego, który wraz z aktywistami PPR i PPS rozpoczął wprowadzanie w życie nowego ładu społecznego-politycznego. Systemu, którego kres nastąpił w 1989 roku.

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

P
Paweł

Jakie znaki zapytania widzi autor artykułu? Artykuł w jasny i przejrzysty sposób opowiada o wyzwoleniu Włocławka.

Ł
ŁD
żadne państwo na świecie nie ma chyba oficjalnie "ustroju komunistycznego". Zawsze było tu ubierane w piękne, górnolotne słowa, układane przez ideologów (podobnie jak książki historyczne z okresu PRLu). W Polsce chyba nigdy nie było takiego ustroju, w Związku Radzieckim zdaje się też)
Ale jeśli trzymać się terminologii prawniczej to można otwarcie stwierdzić, że Włocławek przez hitlerowskie Niemcy nigdy nie był okupowany. Po prostu dekretem Adolfa Hitlera z 6.10.1939 r. został wcielony do Rzeszy i wszedł w skład jednostki administracyjnej pod nazwą Okręg Rzeszy Poznań, później przemianowanej na Okręg Rzeszy Kraj Warty (Reichsgau Wartheland). Oczywiście to wykładnia prawa niemieckiego. Biorąc pod uwagę zapisy prawa międzynarodowego, to sam atak na Polskę i wszystkie dalsze działania inkorporacyjne były nielegalne, co potwierdził m.in. międzynarodowy trybunał w Norymberdze.

Co do wyrzucania książek do kosza - miałem na myśli głównie to, że bazowały one na oficjalnych dokumentach czy relacjach, które były wygodne dla ówczesnej władzy. Sam się na czymś takim złapałem, badając dzieje samorządu włocławskiego w latach 1945-1950. To co było napisane w aktach MRN, a to co na ten sam temat napisano w tajnych aktach MO i PUBP Włocławek znacznie się od siebie różniło. Na całe szczęście archiwa po 1989 zostały otwarte, więc można było badać powojenną historię Polski na podstawie dokumentów oddających prawdziwy przebieg wydarzeń. To samo z drem Golonem, którego prace oparte zostały na dokumentach sztabu Armii Czerwonej, resortu bezpieczeństwa i innych ważnych wtedy instytucji. To naprawdę pierwszorzędny materiał do badań, pozbawiony półprawd lub niedomówień.

Nie każdy robotnik był "komunistą", nie każdy żołnierz od Berlinga był komunistą i bydlakiem, a jedynie biedakiem, którego wyrwano z łagru, dano mundur i szansę walki z Niemcami. Rozmawiałem niedawno z byłym szefem ZBOWiDu we Włocławku. Był normalnym chłopakiem z Kresów, którego wysłano w 1939 na Syberię. Nie załapał się do Andersa, więc trafił do Berlinga. Podobni ludzie trafiali do Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego który zajmował się m.in. likwidacją "band faszystowskich" (w większości konspiracji niepodległościowej). Współczesna historia Polski jest na tyle zagmatwana, że niewłaściwe jest ferowanie pochopnych wyroków. Jeśli chłop, który zakładał na wsi w 1945 posterunek MO, i wkrótce potem został zabity przez "bandę", to jego dzieci mają prawo domagać się sprawiedliwości. Bo ich ojciec i oni, wierzyli że w nowej Polsce będzie im po prostu lepiej, że praca ojca w milicji zapewni im byt. Polska Ludowa była szansą dla tych, którzy przed wojną nie mieli nic. W wielu przypadkach tak też się stało, jednak dla innych Polaków, zwłaszcza tych zaangażowanych w działania niepodległościowe skończyło się to zupełnie inaczej - nie muszę chyba pisać jak.

No i na koniec - nie napisałem że w Polsce mieliśmy ustrój komunistyczny, a jedynie, iż w latach 1945-1989 panował nowy (w stosunku do przedwojnia) ład społeczno-polityczny. I chyba się Pan w tej kwestii ze mną zgodzi:) Pozdrawiam.
O
Onufry
Dziękuję za wyjaśnienie. Jednak mogę mieć swoje zdanie, że przymiotnik "komunistyczny" jest obecnie nieuprawnienie nadużywany jako substytut dla określenia czyjegoś innego poglądu. Nie każdy robotnik był i jest "komunistą", ale każdy chce mieć uczciwie zapłacone za swoją pracę. Nie zgadzam sie z tym wyrzucaniem książek innych autorów. Czyżby reklamowany przez Pana miał monopol na prawdę? A już naprawdę nie przypominam sobie abyśmy w 1989 roku mieli ustrój komunistyczny.
Ł
ŁD
W dniu 20.01.2009 o 19:02, Onufry napisał:

Pan autor ma rację co do znaków zapytania. Ja też mam pytanie. Co oznacza słowo "komunistyczna" przy Rada Narodowa? Mam nadzieję, że autor zna znaczenie słów, których używa? O ile tutaj na forum nie przedstawi merytorycznego uzasadnienia to wyjdzie na to, że jest tylko zwykłą partyjną tubą?



w tekście przymiotnik "komunistyczna" pada przy Radzie Robotniczej (a nie MRN). Był to samorzutny organ władzy (podobnie jak KO) powstały 20 stycznia, jednak złożony z działaczy Polskiej Partii Robotniczej. A pochodzenia i faktycznego miejsca powstania tego "ugrupowania" chyba nie trzeba przedstawiać. Co do MRN, to została ona zdominowana przez "działaczy postępowych z PPR i PPS", a jej skład był sztucznie ustalany na zasadzie tzw. kooptacji.

Stwarzano wprawdzie pozory demokracji, ale "opozycyjne" Stronnictwo Demokratyczne było marginalizowane, a po śmierci Jerzego Bojańczyka w 1947 roku praktycznie przestała mieć cokolwiek do powiedzenia. Dodam jeszcze (bo tego w tekście nie ma), że w okresie 20.01-08.02 doszło do kilku przeobrażeń miejskiej rady (rózne nazwy, różne podstawy prawne działania), a na jednym ze spotkań, bodajże kiedy powstała tymczasowa MRN, głównym inicjatorem połączenia KO i RR w jeden organ był mjr Wojska Polskiego niejaki Jekiel. Dziś wiemy, że był agentem NKWD, co potwierdzają dokumenty z Centralnego Archiwum Wojskowego i nie tylko. Polecam książki dra Mirosława Golona w tym temacie. Przy jego publikacji o Armii Czerwonej na Pomorzu (w tym Kujaw), wszystkie inne książki dt historii powojennej Włocławka można wrzucić do kosza. Pozdrawiam.
O
Onufry
Pan autor ma rację co do znaków zapytania. Ja też mam pytanie. Co oznacza słowo "komunistyczna" przy Rada Narodowa? Mam nadzieję, że autor zna znaczenie słów, których używa? O ile tutaj na forum nie przedstawi merytorycznego uzasadnienia to wyjdzie na to, że jest tylko zwykłą partyjną tubą?
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska