W niedzielę wznowiono poszukiwania 26-letniej Ewy Tylman, która zaginęła w nocy z 22 na 23 listopada. Jej los wciąż jest nieznany.Akcja poszukiwawcza na rzece została rozszerzona aż do 200-kilometrowego odcinka (od mostu św. Rocha w dół, zgodnie z nurtem). Płetwonurkowie ze specjalnej grupy poszukiwawczej przeczesują rzekę, w której może znajdować się ciało kobiety. Ewa Tylman wciąż uznawana jest za zaginioną. Po przeprowadzeniu eksperymentu procesowego aresztowano Adama Z., znajomego kobiety, który według nagrań z monitoringu jako ostatni widział ją żywą. Mężczyzna usłyszał zarzut zabójstwa.
Waldemar Wylegalski
W niedzielę wznowiono poszukiwania 26-letniej Ewy Tylman, która zaginęła w nocy z 22 na 23 listopada. Jej los wciąż jest nieznany.
Akcja poszukiwawcza na rzece została rozszerzona aż do 200-kilometrowego odcinka (od mostu św. Rocha w dół, zgodnie z nurtem). Płetwonurkowie ze specjalnej grupy poszukiwawczej przeczesują rzekę, w której może znajdować się ciało kobiety.
Ewa Tylman wciąż uznawana jest za zaginioną. Po przeprowadzeniu eksperymentu procesowego aresztowano Adama Z., znajomego kobiety, który według nagrań z monitoringu jako ostatni widział ją żywą. Mężczyzna usłyszał zarzut zabójstwa.
Akcja poszukiwawcza na rzece została rozszerzona aż do 200-kilometrowego odcinka (od mostu św. Rocha w dół, zgodnie z nurtem). Płetwonurkowie ze specjalnej grupy poszukiwawczej przeczesują rzekę, w której może znajdować się ciało kobiety.
Ewa Tylman wciąż uznawana jest za zaginioną. Po przeprowadzeniu eksperymentu procesowego aresztowano Adama Z., znajomego kobiety, który według nagrań z monitoringu jako ostatni widział ją żywą. Mężczyzna usłyszał zarzut zabójstwa.