Wzrost wynagrodzeń w końcu wyższy niż inflacja. Takie są teraz zarobki na Kujawach i Pomorzu

7368,97 zł - to przeciętna polska pensja w sektorze przedsiębiorstw (w sierpniu 2023 r.).

- Na Kujawach i Pomorzu wyniosła 6498,60 zł brutto miesięcznie - informuje Michał Cabański, starszy specjalista Kujawsko-Pomorskiego Ośrodka Badań Regionalnych Urzędu Statystycznego w Bydgoszczy. - Była o 12,1 proc. wyższa niż w sierpniu 2022 roku. Dla porównania, w sierpniu ubiegłego roku odnotowano wzrost o 11,8 proc. (w porównaniu do tego samego miesiąca 2021 - red.).

Dodajmy, że dane GUS dotyczą firm zatrudniających 10 i więcej pracowników.

W kraju zarobki podskoczyły o 11,9 proc. Zarówno w Polsce, jak i w naszym regionie wzrost wynagrodzeń wyprzedził inflację, która obecnie kształtuje się na poziomie 10,1 procent. Czyli, nareszcie możemy mówić o realnych podwyżkach płac, których „nie pożera” wzrost cen.

- Dezinflacja postępuje wraz z czym realnie zaczynają rosnąć również wynagrodzenia - komentuje Bartosz Wałecki, analityk Domu Maklerskiego Ström. - Spodziewam się kontynuacji tych trendów, co powinno przełożyć się na wzrost konsumpcji w kolejnych miesiącach. Nie oznacza to jednak, że konsumpcja szybko i mocno odbije, raczej będzie to stopniowy ruch korespondujący z oczekiwanym dalszym spadkiem inflacji. Wzrost PKB Polski w 2023 roku będzie prawdopodobnie bliski zera, ale wydaje się, że przyszłe ożywienie koniunktury może opierać się w pierwszej kolejności właśnie na odbiciu w konsumpcji.

Polski Instytut Ekonomiczny podał na swoim Twitterze, że spadek inflacji i wysoka podwyżka pensji oznaczają, że zamożność gospodarstw domowych będzie systematycznie rosnąć w najbliższych miesiącach.

Dotyczy to również osób, które spłacają kredyty hipoteczne. W ich kieszeniach, po wrześniowej obniżce stóp procentowych, zostanie więcej pieniędzy, ponieważ będą spłacać mniejsze raty.

- Spadek stóp procentowych oznacza mniejsze kosztów obsługi zobowiązań opartych o zmienną stopę procentową, a to powinno wpłynąć na poprawę sytuacji materialnej większości polskich kredytobiorców - ocenia dr hab. Waldemar Rogowski, główny analityk BIG InfoMonitor. - Nie jest wykluczone, że uwolnione obniżką stóp środki pieniężne pomogą zahamować przyrost nieobsługiwanych zobowiązań, a w bardziej optymistycznym scenariuszu zwiększyć skłonność Polaków do spłaty posiadanych zaległości.

Coraz lepiej zarabiają też np. studenci, którzy wkrótce rozpoczną nowy rok akademicki. Warto przy okazji dodać, że w Bydgoszczy i Toruniu jest najwięcej pracujących studentów w skali całego kraju z zarobkami trzy razy więcej niż średnia ogólnopolska.

Z badania „Student w pracy” Programu Kariera PRB wynika, że aż co czwarty nasz żak zarabia na rękę powyżej siedmiu tysięcy złotych netto miesięcznie. To trzy razy więcej niż ogółem w kraju.
Młodzi ludzie oczekują zdecydowanie wyższych płac. W skali ogólnopolskiej 25,4 proc. studentów chciałoby obecnie zarabiać powyżej dziesięciu tysięcy złotych.

• W Bydgoszczy i Toruniu to tylko prawie 5 proc. badanych. 19 proc. studentek i studentów z Polski marzy o pensji między cztery a pięć tysięcy złotych - na Kujawach to cztery razy mniej studentów (4,8 proc.).
• Jedna trzecia żaków w Bydgoszczy i Toruniu marzy zaś o pensji w przedziale trzy a cztery tysiące złotych - to dwa razy więcej niż średnio w kraju.

- Mimo niepewności na rynku, przedsiębiorstwa chcą zatrudniać najlepszych kandydatów i są gotowe bardzo dobrze im zapłacić - mówi Marian Owerko, twórca i szef Programu Kariera, największego w Polsce niezależnego projektu płatnych staży dla studentów i absolwentów organizowanego przez Polską Radę Biznesu, której jest wiceprezesem.

Studenci korzystają z PIT-O. Są zwolnieni z podatku. Osoby do 26. roku życia, które w roku 2022 uzyskały wyłącznie przychody objęte ulgą dla młodych, tj. nieprzekraczające całościowo 85 528 zł, nie mają obowiązku złożenia zeznania rocznego PIT w roku 2023. Czyli, dzięki temu osoby do 26. roku życia realnie mogą zarobić więcej.