Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z Janikowa w piękny rejs. Można podziwiać jezioro, zwiedzić zabytki zachodnich Kujaw [zobacz zdjęcia]

Marek Weckwerth [email protected] tel. 52 3263184
fot. Marek Weckwerth
Statek pasażerski "Janek" śmiało pruje fale Jeziora Pakoskiego. Na jego pokładzie wycieczka Koła Seniorów przy bydgoskim oddziale Związku Nauczycielstwa Polskiego.

Z Janikowa w piękny rejs

Rejsy statkiem

Rejsy statkiem

Godzinny rejs statkiem "Janek" po jeziorze kosztuje 5 zł od osoby. 3-złotowe bilety ulgowe przysługują uczniom i studentom, emerytom i rencistom. Bilet grupowy (powyżej 30 osób) kosztuje 3 zł od osoby. Tel. kontaktowy 663 202 203. Na statku można kupić widokówki, jest też bar.

Statek wypływa z przystani przy Klubie Żeglarskim "Kormoran" w Janikowie. Nazwa tej miejscowości wywodzi się od imienia Janik - staropolskiego zdrobnienia od Jana. Stąd także uwspółcześniona nazwa statku "Janek", który jest własnością miasta Janikowa - wyjaśnia Marek Pluskota, motorzysta jednostki.

Statek narodził się w roku 1943 w stoczni Schichau-Werke Elbing (Elbląg) jako niemiecki holownik. Pod koniec II wojny światowej zatonął w elbląskim porcie. Wydobyty w roku 1947, rozpoczął karierę pod polską banderą. Z historią statku można zapoznać się w mesie pasażerskiej, popijając przy okazji kawę lub herbatę.

Kapitanem jednostki jest Jacek Stróżyński, zaś motorzystą Marek Pluskota. Pewną ręką prowadzą statek długą i wąską rynną jeziora.

Jezioro Pakoskie
To akwen polodowcowy, nazywany dawniej - jakoby od tarła ryb - Trląg. Nad jeziorem leży zresztą wieś o tej nazwie.

Dawniej jezioro wyglądało inaczej - jego brzegi były bagniste i cała okolica pomiędzy Kruszwicą a Pakością - gdy spojrzeć na niemiecką mapę z końca XVIII wieku - była właśnie taka. Noteć właściwa wpływała wtedy do Jeziora Trląg. Dopiero Prusacy odcięli ją od tego zbiornika, kierując kanałem prosto pod Pakość i tym samym ułatwiając żeglugę. Jezioro i Noteć były od wieków granicą pomiędzy krainami geograficznymi: Wielkopolską a Kujawami.

Odcięcie Noteci spowodowało obniżenie poziomu wody w jeziorze. Ukończona w roku 1975 zapora pod Pakością spiętrzyła wodę o 4,5 m. Teraz jezioro ma prawie 16 km długości i ponad 19 m w najgłębszym miejscu. Grobla i most kolejowy na wysokości Janikowa (wzdłuż ul. Powstańców Wielkopolskich) dzielą jezioro Pakoskie na północne i południowe. My płyniemy na pokładzie "Janka" przez część północną.

Janikowo
Przez całe dziesięciolecia Janikowo było znane z cukrowni , która powstała w roku 1876 (pierwsza na Kujawach) z inicjatywy doktora praw Zygmunta Wilkońskiego z Inowrocławia.
Wilkoński wybrał Janikowo, jako że kilka lat wcześniej przez miejscowość poprowadzono linię kolejową Poznań - Inowrocław - Bydgoszcz/ Toruń.

Zarówno kolej jak i cukrowania wpłynęły na rozwój Janikowa - od 1962 r. miasta. Kolejnym impulsem była budowa w roku 1957 wielkich zakładów "Janikosoda", produkujących sodę i sól spożywczą.

Janikowo jest miastem rodzinnym Darii i Olgi - bliźniczek syjamskich, które rozdzielono operacyjnie w szpitalu w Rijadzie. Operację finansował król Arabii Saudyjskiej Abdullach Bin Abdulaziz Al Saud. W Janikowie powstało Międzynarodowe Centrum Promocji, Dialogu i Edukacji im. króla Abdullaha.

Jak przypomina Grzegorz Wesołowski - dyrektor Środowiskowego Domu Samopomocy w Janikowie, miasto było pierwszym w Polsce, w którym w latach 1993 - 1994 zlikwidowano bariery architektoniczne dla niepełnosprawnych.

Gotyk w Ostrowie
To dawna wieś, dziś w granicach Janikowa. Nazwa Ostrowa wywodzi się od ostrowa, czyli wyspy lub półwyspu na Jeziorze Pakoskim.

Od niepamiętnych czasów we wsi wznosił się drewniany kościół pw. św. Anny. Jak podkreśla ks. proboszcz Marek Siwka, świątynię zbudowano, aby miejscowa ludność nie musiała chodzić okrężną drogą kilkanaście km do Kościelca Kujawskiego. Na przeszkodzie stały zdradliwe nadnoteckie bagna.

Gotycki kościół z kamienia i cegły wzniesiono pod koniec XV w. Jego patronem jest św. Jan Chrzciciel. Być może początkowo była to niewielka kaplica (dziś prezbiterium), do której dobudowano nawę i znacznie później (w XIX w.) masywną wieżę. - Dość powiedzieć - zauważa ks. Marek - że poszczególne pomieszczenie "nie trzymają" kątów prostych. Doprawdy niewiele jest takich kościołów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska