Kierowca opla przez kilkanaście kilometrów ścigał sprawcę stłuczki. Złapał go dopiero w Jedwabnie.
Dostawczy volkswagen transporter zderzył się pod Lubiczem z oplem. Kierowca dostawczego auta nie zatrzymał się po stłuczce i zaczął uciekać. Kierowca opla ruszył za nim.
Oba samochody zatrzymały się dopiero w Jedwabnie, gdzie mężczyzna, który siedział za kierownicą volkswagena, wjechał w ślepą uliczkę. Tam zatrzymał go kierowca opla, który wezwał policję.
Kiedy mundurowi przyjechali na miejsce, okazało się, że uciekający 54-latek nie miał prawa jazdy i był pijany. Badanie wykazało, że miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Teraz odpowie przed sądem.
dla takich orłów " brygada sprzatąjąca" O(psie kupki i gołębie też) miasto w soboty i niedzielę przez 1 roczek...dlaczego sądy nie mogą - jak w USA - ferować normalnych, logicznych i pożytecznych wyroków ?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl