https://pomorska.pl
reklama
Pasek artykułowy - wybory

"Z mukowiscydozą nie walczy się miesiąc czy pół roku. Trzeba walczyć cały czas"

pio
Julka, jak każde zdrowe dziecko, ma swoje marzenia, chciałaby zostać fryzjerką lub hodowcą koni.
Julka, jak każde zdrowe dziecko, ma swoje marzenia, chciałaby zostać fryzjerką lub hodowcą koni. Nadesłane
Julka ma 16 lat. Choruje na mukowiscydozę. Brakuje pieniędzy na leczenie. - A niedawno komisja lekarska stwierdziła, że córka jest prawie zdrowa - mówi jej mama.

Bydgoszczanka urodziła się zdrowa. - Gdy miała 2 miesiące, zaniepokoiła mnie jej waga. Córka ważyła tylko 4 kilogramy - wspomina pani Anna.

Dziewczynka przeszła badania. Wyniki pokazały zupełnie coś innego niż wszyscy się spodziewali. To mukowiscydoza, choroba genetyczna. Wpływa głównie na układ oddechowy, ale też pokarmowy. W Polsce choruje na nią około 2 tysięcy osób, rocznie diagnozowana jest u około 80 dzieci.

Niszczenie od wewnątrz

Życie rodziny się zmieniło. - Mukowiscydozy nie widać. Ona niszczy od środka. Przyczyną jest mutacja genu, odpowiadającego za właściwy transport soli i wody w komórkach. Organizm chorego wytwarza nadmiernie lepki śluz, który powoduje zaburzenia w narządach. - W przypadku układu oddechowego nadmierna produkcja śluzu sprawia, że zaczyna on zalegać w oskrzelach - tłumaczy pani Anna.

ZOBACZ TAKŻE:Pięcioosobowa rodzina żyje na 32 metrach kwadratowych we wsi między Bydgoszczą a Solcem Kujawskim

Chorzy ciągle kaszlą i mają duszności. Co rusz dopada ich zapalenie oskrzeli i płuc, trudne do wyleczenia.

Mama przed laty musiała zrezygnować z pracy zawodowej, żeby zająć się Julką, wymagającą niemal całodobowej opieki i restrykcyjnej diety. Kobieta dostawała co miesiąc niecałe 1600 złotych świadczenia.

Wydatków jest mnóstwo. Same witaminy dla nastolatki kosztują 180 złotych miesięcznie. Potrzebne są też specjalistyczne inhalatory, w tym przenośny, gdyby dziewczyna dostała ataku na dworze czy lekcjach. Jeden kosztuje 3900 złotych, drugi 2700. Matki i córki nie stać na zakup.

Ostatnio córka stawiła się na kolejnej komisji lekarskiej. - Lekarze z komisji częściowo ją uzdrowili - podkreśla pani Anna. - Stwierdzili, że Julka nie potrzebuje pomocy, jak dotychczas. Świadczenie odebrano.

Mama poszukała dodatkowej pracy i teraz opiekę nad córką dzieli z obowiązkami służbowymi. - Julka sama jeździ do szkoły - przyznaje kobieta. - Nauczyciele wiedzą, że w każdej chwili może dostać ataku.

NFZ powściągliwy

Finansowo samotnej matce i córce też jest coraz ciężej. Rodziny, znajdujące się w podobnej sytuacji, nie mogą za bardzo liczyć na Narodowy Fundusz Zdrowia.

- Następna odżywka dla dzieci z mukowiscydozą podrożeje od listopada z 3,20 złotych do około 60. Brak refundacji leków pozbawia szansy na dłuższe życie chorych na mukowiscydozę.

Pani Anna: - Polska odrzuciła petycję rodziców dzieci z mukowiscydozą na refundacje leków nowej generacji.

Mama Julii dodaje: - W Polsce średnia wieku w momencie zgonu z powodu mukowiscydozy wynosi 24 lata, podczas gdy np. w Kanadzie, gdzie system opieki jest wskazywany, jako „złoty standard”, jest to 39 lat. A wiadomo, że dzięki lekom i odpowiedniej diecie zmagający się z tą chorobą mogą mieć lepiej.

Dołóż się

To m.in. dlatego ruszyła zbiórka na rehabilitację, leki, odżywki i inhalatory dla Julki. Na portalu https://pomocsieliczy.pl, na profilu „Julka i mukowiscydoza”, zebrano do wczoraj ponad 900 zł. Potrzeba łącznie 7 tysięcy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Okiem Kielara odc. 14

Komentarze 14

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
29 października, 11:56, Gość:

ale inhalator to ściema refundowany jest co 2 lata

30 października, 13:08, Gość:

Co ty możesz wiedzieć . Inhalator bezprzewodowy oraz ultradźwiękowy Thomex Mb, e flow, nie są refundowane. Najpierw się zorientuj A potem oceniaj. Refundacja jest co 4 lata. I to inhalatora który kosztuje 800zl A nie 2800. Pomysl zanim ocenisz. Idź do apteki kup dwa opakowania CISTISORB, Aqua ADEK, kreon 10000, 10 opakowań, 30 butelek nutridrinków, acc w ampulkach 6 opakowań. Poproś też o inhalator ultradźwiękowy Thomex Mb.

Dokładnie. Zanim ocenisz sprawdź w aptece, co dokładnie potrzebuje dziecko chore na jakąkolwiek nieuleczalną chorobę. Alergie i takie tam inne to pryszcz

G
Gość
29 października, 11:56, Gość:

ale inhalator to ściema refundowany jest co 2 lata

Co ty możesz wiedzieć . Inhalator bezprzewodowy oraz ultradźwiękowy Thomex Mb, e flow, nie są refundowane. Najpierw się zorientuj A potem oceniaj. Refundacja jest co 4 lata. I to inhalatora który kosztuje 800zl A nie 2800. Pomysl zanim ocenisz. Idź do apteki kup dwa opakowania CISTISORB, Aqua ADEK, kreon 10000, 10 opakowań, 30 butelek nutridrinków, acc w ampulkach 6 opakowań. Poproś też o inhalator ultradźwiękowy Thomex Mb.

G
Gość
29 października, 7:21, Podatnik:

poprosimy nazwiska pseudo lekarzy z komisji lekarskiej. Niech obywatele wiedzą na kogo płacą podatki.

29 października, 13:30, Gość:

Lekarz orzecznik na komisji nie miał pojęcia o mukowiscydozie. Nigdy nie słyszał tak że o ultradźwiękowym inhalatorze. Nie ma pojęcia że mukowiscydozy nie widać Że niszczy od środka. Dla lekarzy wysiłek matki jest nie ważny. A to jej zasługa że tak walczy z chorobą i się nie poddaje . To ona poświęciła dziecku wszystko

Czasem padają słowa "ale ładnie dziecko wygląda o i nawet nie widać" A co ma być widać?! Zalewający śluz od środka, powiększona wątrobę czy stałe zmiany w płucach?! I te pytania lekarzy "od kiedy choruje?" Ręce opadają

G
Gość
29 października, 11:56, Gość:

ale inhalator to ściema refundowany jest co 2 lata

29 października, 12:47, Gość:

Inhalator co 4 a nebulizator co rok!!!

29 października, 13:20, Gość:

Wejdź sobie w inhalator ultradźwiękowy Thomex Mb. I dopiero później się wypowiadaj. Inhalator pari jest refundowanych. Julia potrzebuje inhalator ultradźwiękowy Thomex Mb oraz bez przewodowego spire go. Proszę najpierw się zorientować co potrzebuje dziewczynka A potem się wypowiadać. Nie każdy inhalator jest refundowany....

Dokładnie tak. I nie każdy nadaje się w mukowiscydozie . Zwykły po paru a nawet parunastu inhalacjach dziennie "pada" po miesiącu. Szkoda słów jeśli ktoś z tym nie żyje.

G
Gość
29 października, 7:21, Podatnik:

poprosimy nazwiska pseudo lekarzy z komisji lekarskiej. Niech obywatele wiedzą na kogo płacą podatki.

Lekarz orzecznik na komisji nie miał pojęcia o mukowiscydozie. Nigdy nie słyszał tak że o ultradźwiękowym inhalatorze. Nie ma pojęcia że mukowiscydozy nie widać Że niszczy od środka. Dla lekarzy wysiłek matki jest nie ważny. A to jej zasługa że tak walczy z chorobą i się nie poddaje . To ona poświęciła dziecku wszystko

G
Gość

Wpisz w Internet . Inhalator bezprzewodowy inno spire go, oraz inhalator ultradźwiękowy Thomex Mb. Jeśli go zrefundujesz Julce i innym którzy je potrzebują to jesteś wielki. Najpierw proszę poczytać który jest refundowany

G
Gość
29 października, 11:56, Gość:

ale inhalator to ściema refundowany jest co 2 lata

29 października, 12:47, Gość:

Inhalator co 4 a nebulizator co rok!!!

Wejdź sobie w inhalator ultradźwiękowy Thomex Mb. I dopiero później się wypowiadaj. Inhalator pari jest refundowanych. Julia potrzebuje inhalator ultradźwiękowy Thomex Mb oraz bez przewodowego spire go. Proszę najpierw się zorientować co potrzebuje dziewczynka A potem się wypowiadać. Nie każdy inhalator jest refundowany....

G
Gość
29 października, 11:55, Gość:

refundowany jest jeden przestarzały lak stosowany przy muko za 8 tysi dla pacjenta kosztuje ok 60zł a musisz miec 2 opakowania witaminy odrzywki pozostałe leki a do tego wkrada sie cukrzyca co krzyczał pan minister ze wszystko za darmo to pyka u nas tysiak co 3 miesiace a gdzie rehabilitacja niby darmowa 2 razy po 2 tygodnie dzieci 90 dni rocznie a dzieci z porazeniem 120 dni to jest porazka

Jeszcze trzeba dodać że przy zaostrzeniu dochodzą kolejne koszty antybiotykoterapii leków rozrzedzajacych osłonowych do tego jeszcze wizyty w poradniach czasem oddalonych o 500km do których trzeba jeździć parę razy w miesiącu. Muko ma powikłania często zagrażające życiu które też potrzebują nakładów pieniężnych. Dużo by pisać

G
Gość
29 października, 11:56, Gość:

ale inhalator to ściema refundowany jest co 2 lata

Inhalator co 4 a nebulizator co rok!!!

G
Gość

ale inhalator to ściema refundowany jest co 2 lata

G
Gość

refundowany jest jeden przestarzały lak stosowany przy muko za 8 tysi dla pacjenta kosztuje ok 60zł a musisz miec 2 opakowania witaminy odrzywki pozostałe leki a do tego wkrada sie cukrzyca co krzyczał pan minister ze wszystko za darmo to pyka u nas tysiak co 3 miesiace a gdzie rehabilitacja niby darmowa 2 razy po 2 tygodnie dzieci 90 dni rocznie a dzieci z porazeniem 120 dni to jest porazka

G
Gość
29 października, 7:21, Podatnik:

poprosimy nazwiska pseudo lekarzy z komisji lekarskiej. Niech obywatele wiedzą na kogo płacą podatki.

Lekarze nie są pajacu z twoich podatków utrzymywani, więc się zamknij.

G
Gość

Kpiny sobie urządzają. Niech sam taki lekarzyk założy foliowa torbę na głowę i próbuje oddychać. Gwarantuje że szybciej ja zdejmie niż włożył. Tak właśnie czują się chorzy z mukowiscydoza. Walka 24 godziny na dobę multum wyrzeczeń bólu i strachu. Jednym słowem życie na bombie. Nigdy nie wiesz kiedy nadejdzie koniec pomimo walki ze wszystkich sił.

P
Podatnik

poprosimy nazwiska pseudo lekarzy z komisji lekarskiej. Niech obywatele wiedzą na kogo płacą podatki.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska