
Drogę wskażą Panna i Baba- dwie wieże na szczytach bazaltowych skał. To zamek Troski, chyba najbardziej malowniczy w pełnym zabytków i niezwykłości Czeskim Raju.
(fot. Fot. Marek Weckwerth)
Bazaltowej skały w Czeskim Raju strzegą dwie wieże - Panna i Baba. To jeden z najlepiej rozpoznawalnych górskich widoków w Czechach, choć polskim turystom niezbyt jeszcze znany. Wyjątkiem jest polska młodzież - ta zna zamek z sagi Sapkowskiego "Boży bojownicy".
Czeski Raj otwiera się u południowo-zachodniego krańca Sudetów. Kraina to zatem nieodległa od naszych południowych granic, na jednodniową wycieczkę - gdy atrakcji po drodze zbyt dużo na cel nie weźmiemy - odpowiednia.
Przez Szklarską
Najbliższe drogi przez Szklarską Porębę i Jakuszyce wiodą.
Przed nami zamek Troski (Trosky) i jego wieże niezwykłe, daleka panoramą Czeskiego Raju. Wokół zaś piękno w piaskowych i bazaltowych skałach zaklęte, magia jakaś i aura czasów rycerskich.
Dwa wszakże zamki górskiego raju tu strzegły. O Troskach (Trosky) i Grubej Skale (Hrubá Skála) jest mowa. W progi tego pierwszego wstąpimy, na renesansową perłę Hrubej Skaly zerkając tylko z oddali.
Boży bojownicy
"Troski... - zajęczał ktoś za ich plecami. - Zamek Troski... Boże miej nas w opiece..." - pisze Andrzej Sapkowski w czytanej przez młodzież pasjami sadze "Boży bojownicy".
Rzecz czasów tyczy okrutnych, gdy papież ogłosił krucjatę, która mieczem i ogniem husyckich apostatów pokarać miała. Sapkowski tak opisuje zamek Troski: "Z porosłego rzadkim lasem wzgórza sterczała samotna, dziwaczna, dwuroga skała, jak czarcia głowa, jak sterczące uszy utajonego wilczura. Skała - Reynevan nie wiedział o tym i wiedzieć nie mógł - była stężałą magmą, wynurzonym wylewem wulkanicznego bazaltu".
Prawdziwy unikat
W przewodnikach przeczytamy, że górujące nad okolicą bazaltowe skały są geomorfologicznym unikatem na skalę światową i jednym z symboli Republiki Czeskiej.
Ten twór natury wykorzystano w średniowieczu do wzniesienia siostrzanych wież zamku Troski. Wyższa i "szczuplejsza" ma 57 metrów i zwie się Panna, niższa o 10 metrów i "tęższa" to oczywiście "Baba" (niektórzy mówią "Teściowa"). Ich budowę zakończono - odpowiednio w latach 1380 i 1390. W tym czasie pomiędzy basztami zbudowano także wąski jak skalna grań kamienny zamek.
Krwawa historia
W roku 1428 na zamek Troski wdarli się po długim oblężeniu husyci, ale głównej wieży nie zdołali zdobyć i ostatecznie wycofali się.
Ale przyszłość miała pokazać, że nie ma takiej twierdzy, której nie można zdobyć. Dziesięć lat później, podczas nocnego ataku , do zamku dostali się rycerze - rozbójnicy z Heffenburku.
Stąd napadali na okoliczne wsie i karawany kupieckie. Kres gwałtom i kradzieżom położyły dopiero w roku 1444 połączone siły miast Zgorzelca i Żytawy.
Trosky, czyli ruiny
Troski to spolszczona wersja czeskiego słowa trosky, co znaczy ruiny.
W roku 1469 zamek musiał ulec siłom Jerzego z Podiebradu - króla Czech. Los fortecy dopełnił się w roku 1648, gdy spalony został przez wojska cesarskie szturmujące pozycje Szwedów. Tak Troski zasłużyły na swą nazwę - odtąd popadły w ruinę.
W okresie międzywojennym prace konserwacyjne prowadzili członkowie Klubu Czeskich Turystów. Później ruiny wziął pod opiekę Instytut Pamięci w Pardubicach.
"Pannę" zdobywają tłumy
Czas jakby się tu zatrzymał. Tylko tłumy turystów szturmujących wieżę "Panna" (tylko ona jest udostępniona do zwiedzania) przypominają, że to jednak XXI stulecie.
Każdy komu sił starczy musi zdobyć "Pannę", bo rozkosz to niebywała. Trud widokiem dalekim, ba - rajskim niemal - jest nagrodzony. Oto u stóp cały Czeski Raj, ale też najwyższe w tym kraju pasmo górskie - Karkonosze z wyniosłą Śnieżką. Gdy zaś wzrok wysilić, w lornetkę oczy uzbroić, nawet przedmieścia Pragi dostrzec można. I tego Państwu serdecznie życzę!
Polskie biura podróży W Szklarskiej Porębie, Karpaczu i Kudowie - Zdroju organizują wycieczki autokarowe na zamek Troski i do innych atrakcji Czeskiego Raju.