https://pomorska.pl
reklama

Z "Pomorską" do Horzycy: Małżeństwo pod lupą

Karina Bonowicz
fot. Lech Kamiński
Niespełnienie, zawiedzione nadzieje, a czasami po prostu nuda i rutyna - węgierski dramaturg János Háy zagląda do kuchni, salonu, a także sypialni czterdziestoletnich małżonków. Co z tego wynika?

"Ślubuję ci miłość i wierność"

KONKURS

KONKURS

Dla naszych Czytelników mamy dwa podwójne zaproszenia na spektakl na 31.03. (wtorek) na godz. 19.00. Otrzymają je te osoby, które zadzwonią do naszej redakcji w piątek o godzinie 11.00 na numer 56 619 99 16.

Przekonacie się już jutro podczas polskiej prapremiery sztuki "Ślubuję ci miłość i wierność". Dla naszych Czytelników mamy dwa podwójne zaproszenia na spektakl.

Z Jánosem Háyem i jego twórczością polska publiczność miała okazję zapoznać się podczas festiwalu Kontakt w 2003 roku. Zaprezentowano wtedy spektakl "Geza-dzieciak", który otrzymał II nagrodę jury. Po raz drugi, również dzięki Kontaktowi tekst Háya "Syn wujka Stefka" gościł na toruńskiej scenie w 2007 roku.

Tym razem János Háy w sztuce "Ślubuję ci miłość i wierność" analizuje zmiany zachodzące między małżonkami, którzy pozostają kilka lub kilkanaście lat w związku. Bez znieczulenia pokazuje relacje bliskich - zdawałoby się - ludzi, którzy coraz bardziej się od siebie oddalają. Miłość, czułość i wzajemne zaufanie ustępują miejsca emocjonalnemu wypaleniu, niezrozumieniu i samotności we dwoje. Taki jest obraz czterdziestolatków według Háya.

- Ten tekst zaintrygował mnie i zdenerwował jednocześnie - mówi Iwona Kempa, reżyser spektaklu. - Miałam mieszane uczucia podczas jego lektury. Zdenerwował mnie formą. Zaintrygowana jednak tematem szukałam w pracy nad tym spektaklem zupełnie innej formy niż ta, którą proponuje Háy. Autor zapisał kilka portretów małżeństw w podglądach niemal filmowych w bardzo realistyczny sposób.

Pachniało mi to momentami serialem telewizyjnym, ale temat była dla mnie niewątpliwie interesujący. Co takiego każe nam łączyć się w pary i w nich trwać pomimo wszystko? I czy rzeczywiście tytułowe "ślubuję ci miłość i wierność" jest zdaniem twierdzącym czy pozostaje ze znakiem zapytania?.

Po raz pierwszy reżyserka zdecydowała się na pewien eksperyment teatralny.
- Jeśli chodzi o formę, to cały czas zrywamy z "czwartą ścianą", obnażamy iluzję teatralną, komunikujemy się z publicznością - mówi Iwona Kempa. - Wydaje mi się, że Háy powinien się na to zgodzić, bo chyba taka była jego intencja, żeby ten tekst był lustrem dla publiczności. Każdy kto jest lub był w małżeństwie, borykał się z problemem bycia z drugim człowiekiem, odnajdzie w tej sztuce cząstkę siebie.

Ważne jest w tym spektaklu także zacieranie granicy między rolą a aktorem. Bardzo mi zależało, żeby ta wypowiedź była bardzo osobista. Żebyśmy cały czas zadawali sobie pytanie, czy to mówi postać, czy aktor? Dlatego użyłam autentycznych zdjęć aktorów z ich ślubów. Po raz pierwszy odważyłam się na to, żeby całe fragmenty spektaklu były improwizowane.

"Ślubuję ci miłość i wierność"
János Háy "Ślubuję ci miłość i wierność"
Przekład: Jolanta Jarmołowicz
Reżyseria: Iwona Kempa
Scenografia: Iwona Kempa, Aleksandra Semenowicz
Opracowanie muzyczne: Iwona Kempa
Kostiumy: Anna Sekuła
Wideo: Cyprian Piwowarski
Udział biorą: Maria Kierkowska, Karina Krzywicka, Aleksandra Lis, Anna Magalska-Milczarczyk, Ewa Pietras, Teresa Stępień-Nowicka, Wanda Ślęzak, Jolanta Teska, Agnieszka Wawrzkiewicz, Jarosław Felczykowski, Paweł Kowalski, Sławomir Maciejewski, Niko Niakas, Paweł Tchórzewski.

Wybrane dla Ciebie

Czerwcowa waloryzacja emerytur - jest nowy wskaźnik. Tak urosną świadczenia od lipca

Czerwcowa waloryzacja emerytur - jest nowy wskaźnik. Tak urosną świadczenia od lipca

Tym osobom należy się prawie 350 złotych dodatku do emerytury. Oto zasady wypłaty

Tym osobom należy się prawie 350 złotych dodatku do emerytury. Oto zasady wypłaty

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska