https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Z prawem jazdy kategorii B wsiedli wczoraj na motocykle

(M), (PIO), (STYK)
Każdy, kto ma prawo jazdy kategorii B, może teraz jeździć lekkim motocyklem. W maju postanowiliśmy sprawdzić, czy tacy kierowcy poradzą sobie "z marszu" z taką maszyną.
Każdy, kto ma prawo jazdy kategorii B, może teraz jeździć lekkim motocyklem. W maju postanowiliśmy sprawdzić, czy tacy kierowcy poradzą sobie "z marszu" z taką maszyną. Andrzej Muszyński
Przepisy zmieniły się wczoraj. Bez typowo motocyklowych uprawnień można jeździć jednośladem o pojemności silnika do 125 cm sześciennych.

- Absolutnie nie mogę się przekonać do tego pomysłu - stwierdza pan Ryszard z Bydgoszczy, kierowca od 1975 roku. - Nie dość, że na drogach szaleją młodzieńcy na japońskich ścigaczach, to jeszcze pojawią się ci na mniejszych, ale też szybkich maszynach. Bezpieczniej na pewno nie będzie. Nigdy nie wiadomo gdzie i kiedy się pojawią.

Sceptycznie o nowej kategorii użytkowników dróg wypowiadają się również dyrektorzy Wojewódzkich Ośrodków Ruchu Drogowego. - Trudno zrozumieć dlaczego najpierw ustawodawca wprowadził nowe kategorie prawa jazdy dla motocyklistów, dzieląc je według ich wieku, doświadczenia oraz mocy silnika, a teraz czyni zupełnie odwrotnie, bo oddaje maszyny o pojemności do 125 centymetrów w ręce zwykłych kierowców? - zastanawia się Marek Staszczyk, szef toruńskiego WORD-u. - Owszem, trzeba reformować system egzaminacyjny na prawo jazdy wszystkich kategorii, bo ten jest restrykcyjny, ale nie taką drogą.

Tadeusz Kondrusiewicz, dyrektor bydgoskiego WORD-u, jest przekonany, że teraz pogorszy się bezpieczeństwo na drogach, bo jazda motocyklem zdecydowanie różni się od prowadzenia auta. Trzeba opanować przynajmniej podstawowe manewry i oswoić się z dużym ruchem. więc wykupić sobie przynajmniej kilka godzin w szkole jazdy, by posiąść te umiejętności.
Inaczej na problem patrzy Joanna Meyer ze sklepu Best Bike w Bydgoszczy. - Ludzie się cieszą, bo mają teraz całkiem nowe możliwości. Przekrój wieku zainteresowanych tymi motocyklami jest ogromny - od 20 do 60 lat. Pytają też panie. Jak dodaje pani Joanna, zainteresowanie lekkimi motocyklami i skuterami pojawiło się przynajmniej w połowie czerwca, gdy media zaczęły informować o zmianie przepisów.

Zobacz także: Nasz test: Z auta na motor? Upadek gwarantowany! [zdjęcia, wideo]

Jednoślady rozwijają prędkość od 100 do 130 km na godz. Kosztują od 3,9 do 7 tys. zł.A co na to policja? - Parlamentarzyści mają duże zaufanie do kierowców skoro zdecydowali się tak zliberalizować prawo - uważa mł. insp. Robert Olszewski, naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. - Czas pokaże czy zrobili dobrze, czy bezpieczeństwo nie pogorszy się.

Policja kontroluje od wczoraj tę nową grupę uczestników ruchu drogowego w ramach normalnych patroli. Dla mundurowych ważne jest, że motocyklista posiada prawo jazdy kategorii B od przynajmniej 3 lat i jedzie zgodnie z przepisami.

Zobacz także: Motocyklowa gorączka na jednoślady o pojemności 125 ccm

Dwa pytania do... Przemysława Słomskiego z biura prasowego Komendy Miejskiej Policji w Bydgoszczy

- Wczoraj zmieniły się przepisy i teraz kierowcy mający prawa jazdy kategorii B, czyli na samochody, mogą też jeździć motorami. Jakie są jednak warunki, żeby się przesiąść z auta na jednoślad?
- Kierowcy muszą posiadać od przynajmniej trzech lat prawo jazdy kategorii B. Drugi warunek jest taki, że mogą oni jeździć jedynie motocyklami o pojemności silnika nieprzekraczającej 125 ccm, zarówno z manualną, jak i z automatyczną przekładnią biegową. Są to tak zwane lekkie motocykle oraz skutery. To efekt zmian Ustawy o kierujących pojazdami i Ustawy prawo o ruchu drogowym.

- Czy w związku ze zmianami drogówka od wczoraj prowadzi specjalne kontrole?
- Nie prowadzimy osobnych działań na drogach pod tym kątem. Funkcjonariusze zwracają, jak w każdym innym przypadku takiej kontroli, szczególną uwagę na prędkość, z jaką poruszają się kierowcy oraz na trzeźwość osób kierujących. Sprawdzamy również stan techniczny pojazdów i uprawnienia osób do kierowania pojazdem.

Czytaj e-wydanie »

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

b
bis
W dniu 27.08.2014 o 16:57, Gość napisał:

Co ty pieprzysz, osoby które ukończyły 18 lat przed 18.02.2013r mogą poruszać sie motorowerem bez żadnych uprawnien, na dowód osobisty.

 

Jeżeli już to przed 19 stycznia 2013 roku, a więc przed dniem wejścia w życie Ustawy. Po wejściu w życie Ustawy , a więc po 19 stycznia 2013 roku , a więc na dzień dzisiejszy nie ma takiej możliwości. Z wpisu "Bartosza" jednoznacznie wynika, że osoby po ukończeniu 18 roku życia jeżdżą bez uprawnień co jest oczywistą nieprawdą. 

G
Gość
W dniu 27.08.2014 o 12:46, bis napisał:

Nie mieszaj ludziom w głowach !! Na dowód osobisty to sobie możesz rowerem kierować, pod warunkiem, że masz ukończone 18 lat.Od 19 stycznia 2013 roku na motorower obowiązują uprawnienia kategorii AM, pod warunkiem ukończenia 14 roku życia. Przed 18-tym rokiem życia obowiązuje pisemna zgoda rodziców.

Co ty pieprzysz, osoby które ukończyły 18 lat przed 18.02.2013r mogą poruszać sie motorowerem bez żadnych uprawnien, na dowód osobisty.
B
Bartosz1807

Trzeba poczekać na pierwsze statystyki z okresu po wprowadzeniu nowelizacji ale wydaje mi się, że sprawa została niepotrzebnie rozdmuchana. Przecież bardziej niebezpieczni są na przykład kierowcy motorowerów, którzy mogą je prowadzić posiadając dowód osobisty. Takie osoby nie mają, żadnych uprawnień mogą nie znać przepisów ruchu drogowego, a przecież rozwijają maksymalne prędkości obowiązujące w mieście. Czemu o tym nikt nie mówi? bo to dawny przepis, który się przyjął. Podobnie może być z obecnymi zmianami. Oczywiście przedstawiciele WORD-ów będą wypowiadać się negatywnie bo uciekają im pieniądze a sprzedawcy motocykli i akcesoriów odwrotnie bo motocykle, gmole, ubrania, kaski itd. świetnie się sprzedają.

Ł
Łukasz

najbardziej ŻAŁUJĄ   ośrodki szkolenia kierowców -BO IM KASA UCIEKA., jakoś skutery  jeżdżą i nie ma tragedii na drogach .

G
Gość

Całkowicie popieram to prawo, wątpię też również żeby jakoś to pogorszyło bezpieczeństwo. Wypadki drogowe zdarzają się i będą się zdarzać, jak ktoś ma chociaż trochę oleju w głowie to spokojnie pojeździ sobie taką 125-ką. Jedyne o co WORD-y się boją to to, że kasa im się przestanie zgadzać, ale i tak kto będzie chciał coś mocniejszego to i tak zrobi prawko A albo będzie latać w ogóle bez prawka.

a
ada

NO ... DLA WORD-ów to mniej wpływów, więc nie dziwota, że dyrektorzy są przeciwni. 

K
KUBA

O ile rozumiem panikę wśród szkoleniowców motocyklowych, bo łatwo dostrzec, że może się wydawać, iż  koryto się wywróciło. O tyle, nijak nie rozumiem tej "troski" o bezpieczeństwo uczestników ruchu drogowego wyrażanej przez innych kierowców. Sam , co prawda, porzuciłem jazdę swoją SHL-ką jeszcze w połowie lat 80-tych (na rzecz właśnie wtedy nabytego "malucha"), ale rozumiem osoby, które pragną posiadać motocykl i okazjonalnie , ba rekreacyjnie na nim jeździć. Ba wydaje się, że uczestnicy ruchu , poruszający się na co dzień w samochodach osobowych, zdają sobie sprawę z możliwych zagrożeń i wymagań jakie przynosi jazda motocyklem.  I pewnie okaże się, że większość z nich i tak trafi na kursy szkolące w technice jazdy , a pewnie spora grupa, kiedy już nacieszy się motocyklem o małej mocy, zechce wrócić na szkolenie i prawo jazdy uzyskać kat. A . 

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska