Nieodpłatne badania profilaktyczne w górznieńskim ośrodku zdrowia spotkały się z wielkim zainteresowaniem miejscowej społeczności.
Trwały pięć dni
Pierwszego dnia frekwencja była niewielka, ale już nazajutrz pod drzwiami gabinetu diagnostycznego ustawił się długi ogonek.
Młodsi pacjenci na ogół z uśmiechem mówili, że przyszli tak na wszelki wypadek (niektórzy po raz pierwszy) aby przekonać się, co im "w sercu gra". Starsi chcieli się przekonać jak skutkują podjęte przez nich formy wcześniejszego leczenia. Niektórzy spośród nich twierdzili, że i tak, bez względu na wszystko, czują się doskonale i nie zamierzają zbyt wcześnie opuścić tego najpiękniejszego ze światów.
Pewna starsza mieszkanka Górzna opowiadała, że w swojej sypialni łóżko ma ustawione tuż przy drzwiach "nogami do przodu", co nieco bulwersuje jej dzieci, bo to jakby prowokowanie złego losu. Ona jednak w żadne gusła nie wierzy, pomimo swoich lat czuje się dobrze i nigdzie się nie wybiera... I miała rację, ponieważ badania wykazały dobry stan zdrowia, który tylko należy pielęgnować.
- Frekwencja w Górznie była duża, większa niż na przykład w Łasinie, co świadczy o sporej świadomości zdrowotnej społeczeństwa. Jeśli chodzi o stan zdrowotności, to jest on w miarę zadowalający, - tylko dwie osoby miały bardzo wysoki cholesterol. Na badania przychodzili ludzie od lat się leczący, aby sprawdzić swoje wyniki, a także ci, którzy raczej się nie badają i w wyniku przeprowadzonej akcji mogli się dowiedzieć, że są zupełnie zdrowi, albo mają podwyższone parametry i muszą się leczyć - mówi prowadząca badania Alicja Skarżynska .
Organizatorom akcji zdrowotnej chodziło też o to, by na badania zgłaszały się osoby młode, które być może w codziennym zabieganiu nie zwracają uwagi na stan zdrowia. Niestety, nie była to liczna grupa. Powodem najprawdopodobniej były przedpołudniowe godziny przyjęć, kiedy młodsze pokolenie pracuje. W gronie chętnych do przebadania się było mniej więcej tyle samo kobiet i mężczyzn, ale zdrowotnie trochę
lepiej wypadły panie
Może bardziej dbają o swoje zdrowie? Panowie być może liczą na to, że bez specjalnego wspomagania i leczenia mają szansę dożyć przeznaczonych podobno przez naturę 120 lat...
Wszyscy, którzy chcieli bardziej szczegółowo dowiedzieć się o stanie swojego zdrowia byli ważeni, mierzono obwód w talii, przeprowadzano pomiary ciśnienia, tętna, poziomu cholesterolu i cukru we krwi. Z niekłamanym wdziękiem i miłym uśmiechem na twarzy badały pacjentów panie Alicja Skarżyńska i Dorota Romanowska. Każdy z badanych otrzymał wydruk potwierdzający stan zdrowia, w tym serca, lub potwierdzenie faktu, że nadszedł czas, aby się wreszcie zastanowić nad swoim zdrowiem i podjąć stosowne leczenie.
Z sercem do serca
Liliana Sobieska

Na badania przyjeżdżali pacjenci z wszystkich wsi gminy Górzno. Marian przyjechał z Wierzchowni.
Do ogólnopolskiej akcji zdrowotnej "Tydzień dla serca" mieszkańcy Górzna podeszli z całą powagą i zrozumieniem.