Rozalia i Miłosierdzie
We wrześniu mieszkańcy ruszają na procesję św. Rozalii, która ocaliła przed wiekami wieś przed zarazą. Tydzień po Wielkanocy uroczyście obchodzone jest święto "Caritas". W kościele zebrali się mieszkańcy z różnych parafii. Wysłuchano programu przygotowanego przez przez nauczycielki Dorotę Rybczyńską, Emilię Grzempę, Małgorzatę Mielcarską i Wiolettę Górską. Zaśpiewały duety rodzinne, a muzycznie nad całością czuwali Anna i Marcin Kiedrowscy.
Przed obrazem Jezusa
Od roku w kościele p.w. Św. Marcina znajduje się obraz Jezusa Miłosiernego, przed którym w każdy dzień odmawiana jest koronka. Niedzielne nabożeństwo przeplatane było natomiast wzruszającymi piosenkami, a przy mikrofonie litanię prowadziła Irena Kannenberg. Rano panie z "Caritas" uczestniczyły w spotkaniu w Pelplinie.
- Dziękuję wszystkim za przybycie i za to, że jesteście. I dziękuję też dzieciom, które tak pięknie nam zaśpiewały. A tyle serca mają w sobie, że jest nawet na butach - _mówił ks. Stanisław Jahns, proboszcz z Gostycyna nawiązując do tego, że maluchy miały buty w serduszka.
Prężny "Caritas"
"Caritas" w Gostycynie działa bardzo prężnie. Panie zaangażowane w pomoc mieszkańcom maja wiele energii i chęci. - Jak dochodzą do mnie jakieś głosy, to tylko pełne podziękowania i zachwytu dla pracy pań z "Caritasu" - mówi ks. Stanisław Jahns, proboszcz z Gostycyna. - Wiele zawdzięczamy także nauczycielom i panu Marcinowi Kiedrowskiemu, bo w naszych wsiach są uzdolnione dzieci, trzeba tylko wyszlifować te talenty._
**
Z sercem na butach
Tekst i fot. Barbara Zybajło

Kościół był pełen. Przyszli nie tylko dorośli, ale i dzieci.
W niedzielę mieszkańcy Gostycyna zebrali się w kościele p.w. Św. Marcina na święcie "Caritas" - Niedzieli Miłosierdzia Bożego.