https://pomorska.pl
reklama

Z urządzenia, za które 20 mln złotych zapłacą podatnicy, korzystają tylko ci, których stać na badanie za 6 500 złotych!

Adam Willma
W lipcu bydgoskie  Centrum Onkologii rozpocznie spłatę kredytu za PET/MRI . Miesięczna rata wyniesie 340 tysięcy złotych
W lipcu bydgoskie Centrum Onkologii rozpocznie spłatę kredytu za PET/MRI . Miesięczna rata wyniesie 340 tysięcy złotych Adam Willma
Dyrekcja Centrum Onkologii zapewnia, że chciała dobrze. Z urządzenia, za które 20 mln złotych zapłacą podatnicy, korzystają tylko ci, których stać na badanie za 6 500 złotych.

PET/MR to bardzo nowoczesny sprzęt. W wielkim walcu, do którego wprowadza się pacjenta, użyta zostaje do diagnozy zarówno pozytonowa tomografia emisyjną, jak i rezonans.

Technologia zastosowana przez Siemensa w PET/MR, choć bardzo użyteczna, jest nowa - więc większość placówek medycznych na razie przygląda się jej z daleka. Szpitale czekają też na ruch konkurencji (inne firmy produkowały dotąd powiązane ze sobą, ale osobne zestawy), bo na razie Siemens ma swobodę w żyłowaniu cen.

Czytaj: Ciemne chmury nad Zbigniewem Pawłowiczem. Przez zakup za 20 milionów złotych

Kupuję sprzęt topowy
Bydgoskie Centrum Onkologii kupiło urządzenie Siemensa w 2013 roku. W listopadzie opisywaliśmy zastrzeżenia, które do przetargu wniósł Urząd Zamówień Publicznych. Ustalono, że konkurencyjny (i tańszy!) zestaw Philipsa, choć składa się z osobnych urządzeń, "realizuje te same funkcje kliniczne", a inne rozwiązanie zastosowane przez tę firmę "nie wpływają na uzyskiwany wynik czy efekt terapeutyczny".

Zbigniewowi Pawłowiczowi (ówczesnemu dyrektorowi Centrum Onkologii w Bydgoszczy) wytknięto również, że zakwalifikował zamówienie jako "usługi naprawcze i konserwacyjne", choć de facto kupiono nowe urządzenia. Ponadto w trakcie procedury zamówienie rozszerzono o wyjazdy na konferencję dla 60 osób (hotele, przejazdy, wyżywienie, zakupy testerów, telefonów oraz literatury fachowej do diagnostyki obrazowej - tylko w ostatnim punkcie - za 150 tys. zł).

Akta trafiły więc w listopadzie do bydgoskiego rzecznika dyscypliny finansów publicznych. Rzecznik pełni rolę oskarżyciela publicznego. Andrzej Zubiel, skierował je do regionalnej komisji orzekającej. Rolę sędziów pełnią w niej pracownicy Regionalnej Izby Obrachunkowej. Dyrektor Pawłowicz przed rozprawą wydawał się pewny swego: - Kupuję sprzęt topowy, bo moi pacjenci na to zasługują.
Przeczucie go nie myliło. Przed zespołem orzekającym pojawił się z opinią swojego eksperta i po raz kolejny (już wcześniej stawiono mu zarzut naruszenia dyscypliny finansowej) przekonał trzyosobowy skład do swoich racji. Nie powołano dodatkowych biegłych. Pawłowicza uniewinniono.

Biznes

Dalszy ciąg artykułu pod wideo ↓
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Musiał wiedzieć
Tymczasem urządzeniem za 20 milionów złotych od ponad roku nie przebadano żadnego pacjenta w ramach NFZ. Skorzystać z niego mogą bez problemu ci, którzy maja w portfelu 6-6,5 tys. złotych. Dlaczego? Bo w chwili gdy Centrum dobijało targu z Siemensem, wiadomo było, że badanie PET/MR nie należy do świadczeń gwarantowanych. Zarówno w Ministerstwie Zdrowia, jak i w NFZ nie pamiętają, żeby bydgoski szpital toczył boje o wpisanie diagnostyki PET/MR na listę świadczeń gwarantowanych.

- Owszem, szpital zwrócił się do nas, ale w sprawie cesji - mówi rzeczniczka bydgoskiego oddziału NFZ Barbara Nawrocka. - W październiku 2013 roku ówczesny dyrektor nie wyraził na to zgody.

NFZ odmówił, bo wysokość zabezpieczenia kredytu przekraczała wartość umowy, która pozostała do zrealizowania w 2013 roku. - Ponadto w ówczesnej ocenie oddziału zakup kolejnego wysokospecjalistycznego sprzętu diagnostycznego na terenie naszego województwa był nieuzasadniony - mówi Barbara Nawrocka. - Owszem, dyrektor Pawłowicz wystąpił do nas 6 listopada 2014 roku z krótkim pismem o uwzględnienie w umowie badań PET/MR. Było to dokładnie dzień po opublikowaniu naszego stanowiska [że finansowanie badań jest niemożliwe - red.]. Dostał odpowiedź odmowną, bo rozporządzenie Ministra Zdrowia nie uwzględnia tego rodzaju badania. To rozporządzenie nie zmieniło się do tej pory. Gdy dyrektor Pawłowicz kupował sprzęt, również nie istniała taka możliwość, o czym musiał wiedzieć.

Również ministerstwo nie słyszało nic o staraniach bydgoskiego Centrum w sprawie PET/MR: - Ani do Ministerstwa Zdrowia, ani do Centrali Narodowego Funduszu Zdrowia nie wpływały wystąpienia dotyczące konieczności zmian w obecnie obowiązującym wykazie świadczeń gwarantowanych odnośnie PET/MR - zapewnia rzecznik Ministerstwa Zdrowia Krzysztof Bąk.

Dziwna zmiana stanowiska
Prof. Janusz Kowalewski, obecny dyrektor CO nie kryje zakłopotania: - To dla mnie zaskoczenie. Byłem przekonany, że takie wnioski przesłano i zostały odrzucone, tak jak w innych województwach dzieje się z nowoczesnymi technologiami. Gdy obejmowałem stanowisko, doktor Pawłowicz poinformował mnie, że podejmował działania w naszym regionie, ale został poinformowany, że oddziału NFZ nie stać na refundowanie tego typu badań, więc zaniechał dalszych działań.

W obronie Zbigniewa Pawłowicza staje dr Bogdan Małkowski, szef zakładu medycyny nuklearnej w Centrum Onkologii: - Zdecydowaliśmy się na zakup, bo uważamy, że pacjentowi należy się najlepsza technologia diagnostyczna, jaką można mu dać. Nie jest naszym zamiarem robienie czegoś wbrew pacjentowi, skoro na rynku jest technika, która może w pewnych przypadkach uratować mu życie i zmniejszyć dawkę promieniowania.
Według doktora Małkowskiego przy pomocy PET/MR powinny być diagnozowane głownie dzieci:

- Trzeba sobie zdać sprawę z tego, że często stosowane badanie PET/CT to tomografia komputerowa całego ciała, a więc jest to badanie związane z niewielką - ale jednak - dawką promieniowania. Jeżeli u dzieci wykonujemy po 4-5 badań PET/CT w trakcie choroby, to tego promieniowania trochę się nazbiera. Gdybyśmy wykonywali badanie PET/MR, dostałyby ułamek takiej dawki. Dlatego w Niemczech badanie PET/MR refundowane jest właśnie u dzieci. To badanie doskonale sprawdza się w nowotworach prostaty, piersi, mózgu, w mięsakach tkanek miękkich i tu powinno być stosowane. Obrazy, które uzyskujemy, są znacznie bardziej dokładne. Jeśli mielibyśmy kontrakt na 600-800 badań w roku, to obsłużylibyśmy najważniejsze obszary. Wielkie pieniądze? A co się liczy bardziej - zdrowie pacjenta czy pieniądze?

Tyle że pieniądze, które trzeba będzie przeznaczyć na spłatę kredytu, nie zostaną przeznaczone na inne badania.

Gdzie była rada społeczna?
- Nie bardzo rozumiem jak to możliwe, że w publicznym szpitalu sprzęt kupiony za publiczne pieniądze jest używany tylko komercyjnie bez prób jego zakontraktowania - irytuje się Tomasz Latos, przewodniczący sejmowej komisji zdrowia. - Jest organ, który powinien powstrzymać tę decyzję i tym organem jest rada społeczna.

W skład rady społecznej wchodzi sześć osób wyznaczonych przez Sejmik oraz przedstawiciele marszałka, wojewody, rady lekarskiej i pielęgniarskiej. Gdy kwestia zakupu stanęła na jej posiedzeniu, tylko jedna osoba głosowała przeciwko - reprezentujący marszałka Edward Hartwich:
- To było w pierwszej połowie 2013 roku - wspomina były wicemarszałek. - Gdy dyrektor zwrócił się do nas z prośbą wydania opinii na temat zakupu PET/MR, złożyłem zastrzeżenia. Zakup tego urządzenia nie był umieszczony w planie inwestycyjnym, a ten plan jest również podstawą do planowania budżetowego województwa. Podmiot tworzący [Urząd Marszałkowski - red.] otrzymuje informacje o skali zakupów i kierunków rozwoju szpitala. PET/MR nie było w tym planie! Nie przekonałem jednak innych członków rady społecznej.

Hartwich uważa, że przy zakupie naruszono zasady etyczne: - Jeszcze w lutym 2013 TVP Bydgoszcz pokazywała ludzi chorych na nowotwory, którzy oczekiwali w długiej kolejce na radioterapię. Argument szpitala był wówczas taki, że nie ma pieniędzy. Tymczasem kilka tygodni później ze środków na leczenie kupiono sprzęt za 20 milionów. Na pytanie, dlaczego pan dyrektor nie występował o środki na zakup do województwa, usłyszałem odpowiedź "bo województwo nie ma pieniędzy". Dziwna była ta zmiana stanowiska - najpierw nie ma pieniędzy, a później okazuje się, że są i będą.

Pójdą w kontrakt?
- Jeśli jest choćby cień szansy, że takie działania zakończą się powodzeniem, podejmiemy działania, żeby wpisać badania PET/MR na listę świadczeń gwarantowanych - zapewnia dyrektor Kowalewski.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 20

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

Skandal! Brak etyki! Takie rzeczy mogą się dziać w państwie mafijnym!

S
SANDIEGO
W dniu 09.07.2015 o 09:07, Gość napisał:

Co to za ryba tak reklamowana welonka,węgorz,scupok cy cuś ?

 

     Delfin.  :rolleyes:

G
Gość

Co to za ryba tak reklamowana welonka,węgorz,scupok cy cuś ?

S
Saba

ale jadu w komentarzach, nikt nie bierze pod uwage ze podobna historia byla z pierwszym pet/ct w Polsce - dzis juz dosc popularne i finansowane z funduszu badanie. A ten aparat rowniez byl kupiony w RCO i to RCO zapoczatkowalo badania tego typu w kraju. Teraz zamiast sie cieszyc ze RCO w naszym regionie znow jest liderem to wylewamy jad na szpital ze badan nie ma w koszyku swiadczen gwarantowanych. Przy takim mysleniu mozemy zapomniec o swiatowym poziomie sluzby zdrowia w kraju. Podobnych historii z nowoczesnymi urzadzeniami jest masa w naszym kraju. Zamiast winic szpital ze chce sie rozwijac, powinnismy spytac czemu NFZ nic nie robi aby takie badania byly gwarantowane, to przecziez NFZ powinno zalezec na nowoczesnej diagnostyce i leczeniu, czemu to szpital zamaist skupic sie na leczeniu, ma walczyc o wpisanie diagnostyki pet/mr ? czemu nfz po uzyskaniu informacji o nowym typie badania nie robi nic poza urzednicza odpowiedzia "nie ma bo nie". W Niemczech, Francji oraz Wloszech badanie PET/MR jest refundowane przez narodowy system zdrowotny. A co do ceny urzadzenia, prosze sprawdzic ile aparaty (tak aparaty, a nie jeden model aparatu jak to jest blednie podane w artykule tylko zeby podgrzac atmosfere) kosztuja w innych krajach. Roznica jest taka ze w tych krajach artykuly sa prospoleczne, chwala sie zakupem i tym ze ich system stac na nowoczesny sprzet i rozwoj - u nas przewaznie kazdy widzi tylko mozliwe przekrety i oszustwa. 

 

M
Marcel

Poprzedni dyrektor zrobił coś dobrego - kupił urządzenie które pomaga uratować życie chorym . niestety zawsze znajdzie się jakiś baran  ( w ministerstwie i funduszu zdrowia ( gdzie pełno baranów)) któremu to przeszkadza. !!!

M
Marcel

Poprzedni dyrektor zrobił coś dobrego - kupił urządzenie które pomaga uratować życie chorym . niestety zawsze znajdzie się jakiś baran  ( w ministerstwie i funduszu zdrowia ( gdzie pełno baranów)) któremu to przeszkadza. !!!

S
SANDIEGO
W dniu 05.07.2015 o 00:36, pacjnent napisał:

Banda złodzieji i cwaniaków, jest gorzej jak w Grecji. Jesteśmy na poziomie Rosji i Białorusi, jeśli chodzi o korupcję i okradanie ludzi w majestacie prawa. A lekarze to już w ogóle dno moralne niegodne szacunku.

 

 Lekarze obok polityków, byli i są jedną z najbardziej skorumpowanych grup społecznych.  :wacko:

p
pacjnent

Banda złodzieji i cwaniaków, jest gorzej jak w Grecji. Jesteśmy na poziomie Rosji i Białorusi, jeśli chodzi o korupcję i okradanie ludzi w majestacie prawa. A lekarze to już w ogóle dno moralne niegodne szacunku.

S
SANDIEGO
W dniu 04.07.2015 o 21:27, przydupas napisał:

Sbiurwysyństwo sbiurwysynów na stókach i tyle w temacie!!!Ten sbiurwysyn dostałw łape "od przerobu" - im drożej kosztowało tym miał w tym udział, więc co mu tam - wydawał nie swoja kasę, a im więcej wydał tym więcej zarobił. Ot takich to mamy dyrektorskich cfaniaczków. A marszałem jeszcze szczodrze nagrodami go obsypywał.

 

 Wyczuwam wielki gniew w Twoim głosie. :angry:  To dobrze. :)  Może Naród się obudzi.  :wacko:

p
przydupas

Sbiurwysyństwo sbiurwysynów na stókach i tyle w temacie!!!

Ten sbiurwysyn dostałw łape "od przerobu" - im drożej kosztowało tym miał w tym udział, więc co mu tam - wydawał nie swoja kasę, a im więcej wydał tym więcej zarobił. Ot takich to mamy dyrektorskich cfaniaczków. A marszałem jeszcze szczodrze nagrodami go obsypywał.

S
SANDIEGO
W dniu 04.07.2015 o 13:37, b napisał:

O co wam chodzi?Przecież niewinna Sawicka mówiła jak i gdzie będą kręcić lody.Pan prof. Zębala posłuchal i już kęci lody w swojej prywacie.Centrum w Bydgoszczy od lat kręciło też swoje lody a Sawicka jeszcze teraz dostanie odszkodowanie z waszych pieniędzy zamiast iść do pierdla.Przecież o taką Polskę walczyliście w Solidarności

 

  Nie o taką Polskę.  :unsure:

b
b

O co wam chodzi?Przecież niewinna Sawicka mówiła jak i gdzie będą kręcić lody.Pan prof. Zębala posłuchal i już kęci lody w swojej prywacie.Centrum w Bydgoszczy od lat kręciło też swoje lody a Sawicka jeszcze teraz dostanie odszkodowanie z waszych pieniędzy zamiast iść do pierdla.Przecież o taką Polskę walczyliście w Solidarności

S
SANDIEGO
W dniu 03.07.2015 o 05:19, Mi napisał:

To jest obrzydliwe, Mysle, ze ci cwaniacy wiedzieli, ze kupuja sprzet do badan ktore nie sa refundowane - przeciez to pierwsza rzecz ktora sie rozpatruje! Ciekawe ilu kolesi i ile kasy wzielo w lape. Powinna sie tym zajac prokuratura, bo nie ma cudow, ktos to wszystko zrobil celowo, pewnie nawet wiedzac z gory, ze wygra ewentualne procesy.

 

   "Ciekawe ilu kolesi i ile kasy wzielo w lape"

 

 Też bym chciał wiedzieć, ale nikt nie chce mówić.  :ph34r:

M
Mi

To jest obrzydliwe, Mysle, ze ci cwaniacy wiedzieli, ze kupuja sprzet do badan ktore nie sa refundowane - przeciez to pierwsza rzecz ktora sie rozpatruje! Ciekawe ilu kolesi i ile kasy wzielo w lape. Powinna sie tym zajac prokuratura, bo nie ma cudow, ktos to wszystko zrobil celowo, pewnie nawet wiedzac z gory, ze wygra ewentualne procesy.

Z
Zygfryd

Skandal! Tego nawet nie sposób skomentować!!!!

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Ardanowski: - Moje poparcie mogło przechylić szalę w II turze wyborów

Ardanowski: - Moje poparcie mogło przechylić szalę w II turze wyborów

Kryształy PRL w cenie złota. Tyle kosztują w 2025 roku popularne misy i wazony

Kryształy PRL w cenie złota. Tyle kosztują w 2025 roku popularne misy i wazony

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska