Za ciemno na pasach w gminie Tuchola. Dojdzie do tragedii!

W Stobnie bardzo długo palą się latarnie i czy można je wyregulować? Ireneusz Wesołowski dopytywał o sprawy techniczne związane z regulacją. Chodzi o włączania i wyłączanie radiowe. - Pewnie dla fachowca to nie jest problem, aby ustawić impulsy tak, aby latarnie na przejściach gasły parę minut później - dodaje radny. - Jadę rano i wierzcie mi, strach w oczach, że kiedyś przejadę pieszego.
Na pytania odpowiadała Grażyna Śmieszek, kierowniczka wydziału infrastruktury i planowania przestrzennego. - Awaryjność oświetlenia, niestety, jest dosyć duża. Mamy jednak z firma umowę i wszystkie usterki usuwane są w ramach gwarancji. - tłumaczyła Śmieszek. - Te informacje także przekażę.

Kierowniczka informuje, że z firmą Enea Oświetlenie z Bydgoszczy jest umówione spotkanie na 28 lutego i jest kilka ważnych kwestii do omówienia. - Mamy spisane wszystkie przejścia dla pieszych, chcemy wymieniać oświetlenie na kilku ulicach, ale więcej będę mogła powiedzieć po spotkaniu - dodaje urzędniczka. - Negocjacje są trudne i zawiłe, ale małymi kroczkami ruszamy pewne tematy i idziemy do przodu.

>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<

Radni powiatowi także zwrócili uwagę na oświetlenie. Jan Przybysz, jadąc przez Tucholę o zmroku, zwrócił uwagę, że gdy podjeżdża się do przejść dla pieszych, jest bardzo ograniczona widoczność. Nie są one oświetlone. Lampy są skierowane w innym kierunku. - Jest to w tym okresie zimowym bardzo niebezpieczne - dodał radny. - Hamowanie się wydłuża i może dojść do nieszczęścia.

Małgorzata Oller dodała, 
że zwracano już uwagę na oświetlenia przejść. Ta sprawa była wielokrotnie podnoszona na sesjach Rady Powiatu i Gminy. - Zaczyna się wydawać, że to jest taka rzecz niemożliwa do zrobienia, a jest to problem - dodała. - Nie tyle dla tych, którzy prowadzą auto, ale chyba też dla pieszych.