Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Za słaby ruch, za mało ofiar...

Redakcja
W piątek na drodze krajowej nr 1 na  granicy granicy Torunia i Brzozy  Toruńskiej zginął 29-letni mężczyzna.  Około godz. 22.30 prawdopodobnie  podczas manewru wyprzedzania fordem  mondeo zjechał na przeciwny pas ruchu.  W stronę Włocławka w tym czasie  jechała ciężarowa scania. Doszło do  czołowego zderzenia. Kierowca forda  zginął na miejscu.
W piątek na drodze krajowej nr 1 na granicy granicy Torunia i Brzozy Toruńskiej zginął 29-letni mężczyzna. Około godz. 22.30 prawdopodobnie podczas manewru wyprzedzania fordem mondeo zjechał na przeciwny pas ruchu. W stronę Włocławka w tym czasie jechała ciężarowa scania. Doszło do czołowego zderzenia. Kierowca forda zginął na miejscu. Szymon Kiżuk
Późnym wieczorem z piątku na sobotę na "jedynce" w okolicach Brzozy Toruńskiej doszło do kolejnego śmiertelnego wypadku - kierowca mondeo wpakował się prosto pod tira.

     Trasa z Torunia do Warszawy, czyli "dziesiątka" jest niewątpliwie najgorszą krajową drogą w regionie. Trasą najbardziej niebezpieczną jest natomiast "jedynka", a zwłaszcza jej odcinek Grudziądz (Nowe Marzy) -Toruń oraz Toruń - Łódź przez Włocławek. Informacje o ofiarach śmiertelnych przychodzą mniej więcej co tydzień albo z okolic Świecia, albo z trasy Toruń-Ciechocinek. Wedle zawodowych kierowców przemierzających region codziennie - najwięcej ciężarówek wyprzedzających "na trzeciego" spotkać można na tym ostatnim kawałku przyszłej autostrady.
     Dwa tygodnie temu Ministerstwo Infrastruktury oznajmiło, że budowa północnego odcinka A -1 z Pruszcza do Grudziądza rozpocznie się w maju 2005, a skończy pod koniec 2007. To samo ministerstwo w rządowym programie przyjęło, że odcinek Grudziądz -Toruń będzie budowany z marszu i ukończony w roku 2008. Niestety, budowa odcinka Toruń-Łódź z jego najbardziej zapuszczoną częścią, czyli trasą Włocławek - Łódź ma rozpocząć się dopiero w roku 2010, a skończyć w roku 2013. Jednym z argumentów nakazujących Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad budować najpierw odcinek Łódź-Częstochowa, a dopiero potem Toruń-Łódź jest podobno za małe natężenie ruchu w naszym regionie. Badania są - jak wszystko w MI - nieaktualne, bowiem pochodzą z roku 2000, ale może warto zapytać o inny wskaźnik - ile jeszcze musi być ofiar aby "stratedzy" od dróg uznali, że ten fragment A-1 trzeba zacząć budować natychmiast?
     n
     Każdego, kto chciałby zarzucić mi demagogię proszę o chwilę refleksji - ile pieniędzy, których brak na porządne drogi poszło z "dymem" prywatyzacji, ile idzie ich nadal na ozdoby elit, na pałacyki, "wróblowskie" odprawy, na imperialny kretynizm w Iraku itp, itd? Związek tych 6 tysięcy śmiertelnych ofiar wypadków, jakie odnotowujemy rocznie na polskich drogach ze stanem tychże dróg nie wymaga dowodu.
     Ryszard Jaworski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska