Zabawa w żużel

     Za barcińską halą tłum dzieci na rowerach podzielonych na szereg przeróżnych drużyn. W samym środku Hubert Łukomski koordynujący zawody. Mnóstwo nastoletnich i kilkuletnich kibiców z tatusiami i mamusiami. Rozpoczynają się zawody. Młodzi żużlowcy-rowerzyści w kaskach. Niektórzy w jednobarwnych plastronach z numerami na plecach. Miejsca startowe oznaczone. Taśma nie idzie w górę, jak na prawdziwych zawodach sportowych. Sędzia strzela z niej wszerz toru. Jedni lepiej radzą sobie na wirażach, drudzy nabierają prędkości na prostej. Jednym spada łańcuch, inni przewracają się na wirażach. Nie było jeszcze kontuzji. Kibice mają rozrywkę. Wszystkim zabawa się podoba. Wszyscy pytają o następne zawody. Chcą się "bawić w żużel".
     Hubert Łukomski, który wspólnie z Jarosławem Kasków odwiedził naszą redakcję zapewniają, że zabawa potrwa jeszcze na pewno do końca września. Wciąż zgłaszać się mogą drużyny chętne do brania udziału w zabawie. Natomiast do 27 sierpnia Hubert czeka na zgłoszenia chętnych do zmagań w indywidualnych mistrzostwach gminy Barcin (tel. 383-33-99).
     Oto wyniki poniedziałkowego turnieju. Polonia Barcin - Apator Barcin 58: 32 (najwięcej punktów dla Polonii zdobył Bogdan Golusiński - 14, a dla Apatora Robert Wierzbanowski - 10); Dzikie Dętki - Barcińskie Strzały 46: 44 (Krzysztof Marciniak - 13, Łukasz Abramowski - 13); Nienajgorsi Barcin - Atlas Barcin 68: 22 (Jakub Słomkowski - 15, Jacek Wieczorek - 7). Rekord toru należy do Marcina Kaśków - 48 sekund i 41 setnych. Każdy ma szansę pobić ten rekord.