
Zabił szczeniaczka na oczach swoich dzieci. 22-latek z Gdańska w rękach policji

22-letni mężczyzna zabił szczeniaka. Wszystko oglądały małoletnie dzieci. Mężczyzna najpierw wyrzucił psa przez okno, a gdy żona przyniosła go z powrotem do mieszkania, rzucił nim o podłogę.

Policjanci natychmiast zatrzymali 22-letniego gdańszczanina. Alkomat wykazał u niego ok. 0,8 promila alkoholu. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. We wtorek (3 grudnia) usłyszał zarzut zabicia psa. Wyniki sekcji zwłok zwierzęcia wykazały, że sprawca dopuścił się tego przestępstwa działając ze szczególnym okrucieństwem. Grozi mu kara pozbawienia wolności do 3 lat.

Do zdarzenia doszło w niedzielę (1grudnia) wieczorem, w jednym z mieszkań na Oruni (Gdańsk). Policjanci ustalili, że pomiędzy małżonkami doszło do kłótni, w trakcie której 22-letni mężczyzna wyrzucił przez okno pięciotygodniowego psa. Gdy żona, przyniosła szczeniaka z powrotem do mieszkania, gdańszczanin chwycił go i rzucił nim o podłogę. Z powodu wielu obrażeń pies zdechł. Świadkami całego zdarzenia była dwójka małoletnich dzieci.