Wyciągnął nóż i zadał kilka ciosów żonie. 79-letni mieszkaniec Białegostoku zabił kobietę, z którą przeżył kilkadziesiąt lat.
Małżonkowie wiedli spokojne życie, mieszkali na osiedlu domków jednorodzinnych w Białymstoku - podaje fakt.pl. Obok Henryka D. i jego żony Marii mieszkała ich córka z mężem.
Sytuacja zmieniła się, gdy Henryk D. zaczął chorować. Leczył się u neurologa. Owego feralnego dnia wyciągnął nóż i zadał żonie kilka ciosów. Ciało kobiety znalazł jej zięć, który wezwał pogotowie i policję.
Henryk D. został zatrzymany. Postawiono mu zarzut zabójstwa. Grozi mu nawet dożywocie.