Zobacz wideo: Co dzieje się w gospodarstwie, gdy wystąpi ASF
Mężczyzna, który dostał poważnego urazu stopy, biegał na terenie krośnieńskiego Nadleśnictwa Strzyżów. Wszystko przez zaostrzony metalowy pręt, który wystawał ze ściółki.
Natychmiast udał się w to miejsce patrol strażników, by szczegółowego zbadać sprawę – relacjonuje Jacek Ćwiertniewicz, komendant Posterunku Straży Leśnej w Nadleśnictwie Strzyżów. - Na miejscu odnaleźli jeszcze osiem metalowych kolców, które usytuowane i zamocowane były na ogólnodostępnej ścieżce.
Strach pomyśleć, co mogłoby stać się, gdyby na podobną pułapkę wpadło dziecko. O całej historii została powiadomiona policja. Zawiadomienie złożył też pokrzywdzony mężczyzna.
- Prawdopodobnie kolce miały stanowić pułapkę na quadowców czy motocrossowców, z którymi w lasach Pogórza wciąż walczymy – mówi Wojciech Zajdel, specjalista ds. ochrony mienia w RDLP w Krośnie. - Dlatego prosimy o uwagę i zgłaszanie ewentualnych innych takich zdarzeń, gdyż tego typu próby samosądów stanowią poważne zagrożenie dla pieszych.
Ba, to nie pierwszy tego typu przypadek w polskim lesie. Już wcześniej można było trafić na podobne "znaleziska" w lasach Beskidu Niskiego.
Kolce nie są jedyną pułapką, która zagraża zdrowiu, ale nawet życiu spacerowiczów i leśnych zwierząt. Jak wskazują Lasy Państwowe, pod koniec ubiegłego roku - na terenie Nadleśnictwa Chojnów (RDLP w Warszawie) - ktoś rozsypał potłuczone butelki. Pojawiła się także odręcznie napisana tablica z informacją, że te działania skierowane są przeciwko rowerzystom. Rozsypane odłamki szkła, wraz z "ostrzeżeniem", rozsypano też w Lesie Młochowskim w pobliżu Podkowy Leśnej. I nie był to pojedynczy przypadek!
"Wycofaj się! Zakaz wjazdu rowerem na tą ścieżkę! Chamstwo na rowerach, jeździjcie szerszymi drogami leśnymi sobie! Ta ścieżka ma być dla mnie, żony i moich małych dzieci! regularne będzie rozsypywane na jej długości ok. 300-350 m porozbijane szkło z butelek", można było przeczytać na tabliczce przymocowanej do drzewa.
