- Zgłupiałem, gdy na przystanek podjechał stary Ikarus, takim jeździłem do liceum – wspomina Czytelnik. - Dla mnie to była miła niespodzianka, ale nie dla wszystkich. Pasażerowie komentowali to złośliwie. Jeden pan nie pozostawił suchej nikti na komunikacji miejskiej w Bydgoszczy. Irytował się, że nawet za komuny nie było tak źle!
Tymczasem Zarząd Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej w Bydgoszczy zawiadamia, że od 8 grudnia 2023 r. Miejskie Zakłady Komunikacyjne przygotowały dla mieszkańców świąteczną atrakcję: na wybranych liniach autobusowych uruchomiły tabor zabytkowy.
Na ulice wyjechały dwa długie Ikarusy 280.70E i długi Volvo B10MA. - "Klasyki" kursują na liniach nr 52, 79 i 89 tylko o wybranych godzinach – podaje ZDMiKP.
Prezes MZK jest dziś niedostępny. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że zabytkowe autobusy jeżdżą na liniach, gdzie brakuje kierowców. Pisaliśmy o tym, że z tego powodu część przejazdów nie jest realizowana. Problem został podniesiony m. in. na sesji Rady Miasta, podczas której prezes MZK deklarował, że do końca roku zostanie rozwiązany.
- Nie brakuje entuzjastów zabytkowych autobusów, takie przejazdy są organizowane jako atrakcja, np. z budżetu obywatelskiego, dlatego część osób ta niespodzianka ucieszy. Fakt jest jednak taki, że to autobusy prywatne, których właściciele zgodzili się tymczasowo wypełnić lukę spowodowaną brakami kadrowymi – słyszymy.
ZDMiKP uczula na to, że autobus zabytkowy ma wysoką podłogę i nie jest wyposażony w biletomat. Trzeba mieć papierowy bilet, można go kupić u kierowcy.
