Duży skok: z 15 do 25 tysięcy ton rocznie
- Historia pianki w Polsce rozpoczyna się właśnie w bydgoskim Zachemie. Po 38 latach produkcji, posiadamy jedną z najnowocześniejszych i największych takich wytwórni nie tylko w Polsce, ale i w Europie - podkreśla Konrad Mikołajski, prezes firmy.
Ten projekt był zapisany w Pakiecie Inwestycji Gwarantowanych podpisanym przez Grupę Chemiczną Ciech (od 2006 roku właściciel Zachemu).
- Musimy dbać o Zachem, przecież to nasz największy zakład! - tłumaczy Ryszard Kunicki, prezes Ciechu.
Wytwórnia pianek elastycznych istnieje w Zachemie od 1971 roku.
Drugi, właśnie zakończony, etap inwestycji polegał na modernizacji fabryki tak, by umożliwić wzrost skali produkcji z 15 tysięcy do 25 tysięcy ton rocznie.
W tym celu zbudowano kolejną tzw. sezonownię bloków i dużo większy od dotychczasowego magazyn do ich przechowywania.
Wykonawca miał przez pół roku pewne zajęcie
Poza tym powstały: budynek rozkroju bloków ze sterownią oraz budynek spedycji, instalacja monitoringu przemysłowego, magazyn z gazami technicznymi i plac manewrowy. Generalnym wykonawcą tego etapu inwestycji była spółka Skorbud z Bydgoszczy:
- To był ciężki kawałek chleba!- zdradza Zygmunt Skorupiński, prezes Skorbudu. - Ale dzięki tak poważnemu zleceniu moja firma miała przez pół roku pewne zajęcie, a pracownicy nie musieli martwić się, że nie będą mieli co robić. To ważne, zwłaszcza, że jest kryzys!
Warto dodać, że ostatnia tak poważna i kompleksowa inwestycja w wytwórni pianek miała miejsce 14 lat temu.
- Jednak 14 lat bez inwestycji w firmie przemysłowej to przepaść! - komentuje prezes Mikołajski.
Ale Zachemu to nie dotyczy. Przypomnijmy, pierwszy etap inwestycji zakończył się pod koniec 2007 roku.
Wtedy w bydgoskim zakładzie ruszyła produkcja pianki z użyciem nowoczesnej głowicy.
Pochodzi ona od sprawdzonego dostawcy czyli niemieckiej firmy Hennecke.
Zainwestowano w nią ponad 10 mln zł.
Zamontowano dodatkowe szafy sterujące, nową automatykę i wdrożono nowoczesne oprogramowanie.
Takiej maszyny mogą pozazdrościć Zachemowi także producenci pianek z krajów zachodnich.
Teraz pianki produkowane w Zachemie mają lepsze parametry i zupełnie inne właściwości.
Bydgoski zakład proponuje już ich 36 rodzajów, a nie - jak do tej pory - tylko 20.
Piankę wykorzystuje się m.in. w produkcji mebli, w przemyśle odzieżowym, samochodowym, obuwniczym, a ostatnio także stała się popularnym surowcem w budownictwie, stosuje się ją jako dodatkową warstwę pod dachy.
Nie wierzyliśmy, że możemy mieć taki sprzęt
- Gdyby ktoś kilka lat temu powiedział mi, że naszą firmę będzie stać na takie maszyny, założyłbym się, że to niemożliwe! - mówi Waldemar Tomczuk, szef związku zawodowego "Zmiana" w Zachemie. - Wtedy byliśmy załamani, drżeliśmy o swoje posady. Ale dzięki tej inwestycji nie ma się już czego bać!
Dodajmy na koniec, że Zachem jest też jedynym producentem w Polsce surowca do spieniania pianek poliuretanowych, jakim jest TDI. Obecnie, równoległe z zakónczoną inwestycją w wytwórni pianki, trwa rozbudowa instalacji TDI.
Jej finał jeszcze w tym roku, a efektem będzie podniesienie zdolności produkcyjnych najważniejszej instalacji w bydgoskiej spółce.
Więcej zdjęć nowoczesnej fabryki pianek w Zachemie można obejrzeć w naszej galerii na stronie www.strefabiznesu.pomorska.pl
