Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zaciskamy pasa, ale idziemy w dobrym kierunku - podsumował burmistrz Rypina

Grażyna Rakowicz
Cieszy to, że zacieśnia się ta finansowa współpraca między rządem, samorządem województwa i samorządem lokalnym, dzięki której nasi mieszkańcy – jak oceniam – coraz bardziej korzystają - mówi w rozmowie z „Gazetą Pomorską” Paweł Grzybowski, burmistrz Rypina.
Cieszy to, że zacieśnia się ta finansowa współpraca między rządem, samorządem województwa i samorządem lokalnym, dzięki której nasi mieszkańcy – jak oceniam – coraz bardziej korzystają - mówi w rozmowie z „Gazetą Pomorską” Paweł Grzybowski, burmistrz Rypina. Nadesłane
"W 2022, samorządy takie jak nasz, czyli do 20 tys. mieszkańców otrzymały po 2 mln 900 tys. zł, więc to były pieniądze, które pozwoliły nam bezpiecznie zamknąć miniony rok. W 2023 również mówi się o przekazaniu, tym samorządom nie mniej niż 1,5 mln zł więc wszystko wskazuje na to, że i ten rok również zamkniemy bezpiecznie". O sytuacji politycznej i nie tylko z "Gazetą Pomorską" rozmawiał Paweł Grzybowski, burmistrz Rypina.

Obchodzony w minioną sobotę Dzień Samorządu Terytorialnego, który upamiętnia pierwsze wybory samorządowe w III RP z 27 maja 1990 roku, do jakich wniosków dzisiaj pana burmistrza skłania?
Przede wszystkim do tego, że dzisiaj mieszkańcy samorządów – poprzez radnych, prezydenta, burmistrza czy wójta - mają ogromny wpływ na to, co się dzieje w ich „małych ojczyznach”. A taką możliwość dała im właśnie ustawa o samorządzie terytorialnym, której projekt uchwalono już 33 lata temu. Była ona takim początkiem przywrócenia władz lokalnych, takim odrodzeniem się polskiego samorządu, i to na każdym szczeblu: gminnym, powiatowym czy wojewódzkim. Jednocześnie, dała instrumenty poprzez które, samorząd może realizować oczekiwania naszych mieszkańców.

Jak te możliwości samorząd wykorzystuje?
Myślę, że Polska lokalna i regionalna właściwie wykorzystuje te możliwości, jakie ta ustawa daje. Potrafimy wspólnie robić dobre rzeczy, przy wsparciu zarówno funduszy rządowych, jak i unijnych oraz dochodów własnych.

Dajmy przykłady z Rypina.
Oczywiście, każdy samorząd ma swoją specyfikę, stąd stawia sobie różne zadania i ma różne wyzwania. A co do realizacji celów, to mamy już za sobą dużo zadań, które poprawiły nie tylko bezpieczeństwo, ale i jakość życia mieszkańców. Które podniosły jego standard, jak choćby inwestycje w sport. Mamy piękne Rypińskie Centrum Sportu, gdzie jest nie tylko basen i hala sportowa, ale też spa czy kręgle. W nim, oprócz tych codziennych zajęć, odbywa się wiele imprez jak gala boksu, mecze siatkówki... To przykład na to, że to, co było do tej pory niedostępne jest dzisiaj, praktycznie na co dzień. Mamy za sobą, rozbudowę Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, w którym nie tylko uprawia się sport, ale organizuje kulturalne imprezy. Z funduszy unijnych udało się nam zmodernizować przedwojenny budynek Kino – Teatru „Bałtyk” i dziś przyjeżdżają do niego aktorzy z Warszawy, czy z innych miejsc Polski. Tak więc i w tej dziedzinie, mamy swoje „okno na świat”. Dzięki niemu mieszkaniec Rypina nie musi już wyjeżdżać z miasta, aby obejrzeć premierę dobrego filmu czy świetną sztukę, bo taką możliwość ma u siebie. Na miejscu. Wielką zmianę odnotowujemy także w infrastrukturze drogowej. W ramach partnerstwa gminy, powiatu, samorządu województwa i rządu podpisaliśmy umowę na budowę obwodnicy Rypina, czyli marzenia - nawet te duże – też się spełniają. To nasz wyraźny i najlepszy przykład na to, że - pomimo różnic politycznych – można jednak, dla dobra mieszkańców współpracować. Sami, byśmy tej inwestycji nie zrealizowali. Bardzo ważny dla Rypina był też powrót – po 21 latach - do szybkiej kolei Intercity, na trasie Katowice – Gdynia. To nasze kolejne „okno na świat”. Ale także gazyfikacja miasta, która cały czas trwa...

Gdyby miał pan wskazać, wyzwania jakie przed samorządem stoją…
W każdej sytuacji są plusy i minusy. Odnosząc się do tych wyzwań: jeśli podnosimy standard życia mieszkańców, to musimy – z drugiej strony - dalej na tym wyższym poziomie go utrzymywać co wymaga kolejnych środków finansowych. A z nimi, na te rosnące wydatki bieżące – jak wiadomo - jest różnie. Myślę, że nie tylko naszą bolączką, ale i wyzwaniem jest oświata, bo z subwencji – na jej utrzymanie – wystarcza nam na 50 proc. ponoszonych kosztów. To oznacza, że drugie tyle, musimy dołożyć sami. Oczywiście, jeżeli zrezygnujemy z zajęć pozalekcyjnych, albo zrobimy mniej liczne klasy, to będziemy wtedy dokładać do oświaty mniej, ale przecież nie o takie cięcia kosztów tu chodzi. W szkołach i przedszkolach niepublicznych rodzice płacą, za opiekę i edukację swoich dzieci, więc takie placówki mają większy zastrzyk finansowy. W ogóle oświata jest trudnym tematem dla samorządów. Na pewno dużym wyzwaniem jest gospodarka mieszkaniowa, ale nie mówię tu o deweloperce, bo w Rypinie rozwinęła się ona świetnie, tylko o mieszkaniach komunalnych. W tym dziale, z powodu nieregularnych opłat czynszowych brakuje środków na systematyczną ich modernizację, ale również są duże braki w ofercie – jeśli chodzi o nowe mieszkania komunalne - dla tych osób, których nie stać na zakup własnego lokum. Mam więc nadzieję, że nowa perspektywa pozwoli na lepszy rozwój tego sektora. Chcemy też zwiększyć udział Rypina w OZE i postawić głównie na fotowoltaikę i wymianę starych źródeł ciepła po to, aby oszczędzać energię. Ale, aby lepiej wpływać też na nasze środowisko. Małymi krokami czynimy tu postępy, ale chcielibyśmy, żeby ten skok był jeszcze większy.

W jednym z wywiadów powiedział pan: „Zaciskamy pasa, ale idziemy w dobrym kierunku” …
Z jednej strony wzrastają nam koszty, w tym również płaca minimalna i bardzo dobrze, ale to wszystko zwiększa nasze wydatki stąd też chcielibyśmy, aby były większe również nasze dochody. Myślę tu m. in. o udziale gmin we wpływach z podatku PIT, czyli tego dochodowego od osób fizycznych, który w 2023 roku wyniesie 38,40 proc. Chcielibyśmy, aby one były większe. Choć trzeba podkreślić, że rząd wspiera nas - w ostatnim czasie - subwencjami wyrównawczymi. W 2022, samorządy takie jak nasz, czyli do 20 tys. mieszkańców otrzymały po 2 mln 900 tys. zł, więc to były pieniądze, które pozwoliły nam bezpiecznie zamknąć miniony rok. W 2023 również mówi się o przekazaniu, tym samorządom nie mniej niż 1,5 mln zł więc wszystko wskazuje na to, że i ten rok również zamkniemy bezpiecznie. Ale mimo tego wsparcia uważam, że dyskusja między rządem a samorządem o podziale „tortu”, z tych podatków powinna być kontynuowana... Tym bardziej, że za chwilę rozpoczną się projekty unijne, które wymagają wkładu własnego samorządu, który jednocześnie musi dalej spłacać swoje dotychczasowe zobowiązania, więc łatwo nie jest. Cieszy to, że zacieśnia się ta finansowa współpraca między rządem, samorządem województwa i samorządem lokalnym, dzięki której nasi mieszkańcy – jak oceniam – coraz bardziej korzystają. Jest ona bardzo cenna, tym bardziej, że ta kadencja była niezwykle trudna, bardzo intensywna i wymagająca. Przypomnę, że przechodziliśmy wspólnie pandemię koronawirusa, potem Rosja zaatakowała Ukrainę co spiętrzyło przed nami wiele wyzwań i wymagało niestandardowych działań. Niespotykanych dotąd przez samorządowców, na ogromną skalę. Borykaliśmy się z ogromnymi skokami cen energii, inflacją i wieloma innymi problemami, ale – pomimo tych trudności – wszyscy, również mieszkańcy pokazaliśmy się z tej jak najlepszej strony.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska