KOMENTARZ
KOMENTARZ
Miasto ma dobrą wolę, stowarzyszenie także, Zbigniew Boniek również. Więc o co chodzi? Czy pochylenie się nad propozycjami "Zibiego“wymaga aż takiej zwłoki? Naszym zdaniem nie. Mamy nadzieję, że porozumienie trzech stron nie będzie przeciągane w nieskończoność; tak jak było to choćby w przypadku powoływania spółki. Czas nagli, do rozpoczęcia rewanżowej rundy pozostały cztery tygodnie, a "okienko transferowe“ zostanie zamknięte 1 marca o północy.Trzeba więc zrozumieć niecierpliwość trenera Mariusza Kurasa, który chciałby już dysponować jak najliczniejszą i wyrównaną kadrą zawodników.
Dziś po południu doszło do ponad dwugodzinnego spotkania zastępcy prezydenta Bydgoszczy z prezesami spółki WKS Zawisza. - To było robocze spotkanie - relacjonuje "Pomorskiej“ Maciej Grześkowiak. - Rozmawialiśmy o tym, jak zwiększyć budżet spółki, który już jest i tak większy, niż był na początku działalności. Drugim tematem naszej rozmowy było usprawnienie działania w spółce, by funkcjonowała ona jak najlepiej - dodaje. Szczegółów rozmów nie chciał jednak zdradzić.
Z naszych informacji wynika, że... brakuje pieniędzy do sfinalizowania transferów Tomislava Basicia i Sergio Bataty oraz Artura Lenartowskiego. Pozyskanie Jacka Kosmalskiego wyczerpało możliwości finansowe spółki przeznaczone na kontrakty. Jedynie wejście nowego inwestora pomogłoby w realizacji tych transferów. Efektem tego byłoby zamknięcie kadry i skuteczne powalczenie o awans A ten jest celem nadrzędnym.
Takim inwestorem chciałby być Zbigniew Boniek. Już w zeszłym tygodniu popularny "Zibi'' przesłał do władz miasta list intencyjny, w którym przedstawił swoje warunki pomocy klubowi, a w dalszej perspektywie przejęcia większości udziałów w spółce.
- List jest obecnie analizowany przez naszych prawników - twierdzi zastępca prezydenta Bydgoszczy. - Jestem przekonany, że w ciągu paru dni sprawa zostanie rozstrzygnięta. W najbliższy wtorek chcę spotkać się z przedstawicielami Stowarzyszenia Piłkarskiego "Zawisza'' by omówić propozycję Zbigniewa Bońka - zapowiada.
Przypomnijmy, że "Zibi'' zaproponował przejęcie 87 z 97 procent udziałów głównego inwestora w spółce czyli miasta Bydgoszcz. W związku z tym zmianie muszą ulec statutowe zapisy dotyczące liczby członków zarządu spółki oraz Rady Nadzorczej. Na to muszą wyrazić zgodę obaj akcjonariusze, a więc władze miasta oraz SP "Zawisza''. Według naszych informacji władze stowarzyszenia pozytywnie odnoszą się do wizji
funkcjonowania spółki zaproponowanej przez Bońka. Teraz czas na decyzję włodarzy Bydgoszczy.
KIBIC MA GŁOS
A co kibice sądzą o sytuacji w spółce? Może macie jakieś rady dla przedstawicieli klubu i miasta? Nasze forum jest do waszej dyspozycji.