Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

- Żądamy przywrócenia przejezdności dróg we wsi Karbowo

Tekst i fot. (kat)
Mieszkańcy chcieliby swobodnie dojechać do swoich posesji. Stan dróg im to uniemożliwia
Mieszkańcy chcieliby swobodnie dojechać do swoich posesji. Stan dróg im to uniemożliwia
Tak piszą w liście do "Gazety Pomorskiej" mieszkańcy ulic Wąwozowej, Pszenicznej i Jęczmiennej.

- Fatalny stan dróg gminnych po zimie uniemożliwia nam codzienne funkcjonowanie, dojazdy do pracy i do szkoły oraz budowę domów na zakupionych działkach - skarżą się mieszkańcy kilku ulic w Karbowie. - Ciężki sprzęt oraz samochody grzęzną w błocie. Zapraszamy pana wójta na wycieczkę do Karbowa, aby sam się przekonał, jakie są tutaj warunki w terenie.
Mieszkańcy są poirytowani faktem, że do ulic, przy których mieszkają, nie dojadą wozy straży pożarnej czy karetki pogotowia.

- Nie apelujemy do pana o super nawierzchnię asfaltową, ale o utwardzenie drogi w sposób umożliwiający "normalną" komunikację. Jednocześnie żądamy uporządkowania terenu po wycince krzewów i drzew oraz przywrócenia terenu do stanu sprzed inwestycji kanalizacyjnej. Liczymy, że w ten sposób spełni pan swoje obietnice wyborcze - tak kończą list mieszkańcy z Karbowa.
Zajrzeliśmy na Wąwozową i Jęczmienną (jadąc od strony Karbowa) ciężko byłoby wjechać pod górkę. Droga była tak rozmiękczona, że buty grzęzły w błocie. Problem zgłosiliśmy Urzędowi Gminy w Brodnicy. Wójt już wcześniej dostał pismo tej samej treści. Dzień po jego otrzymaniu - na miejsce został wysłany samochód z piachem do chwilowego chociażby osuszenia drogi.

- Wyłączymy z ruchu część ulicy Jęczmiennej i Pszenicznej. Na miejscu są pracownicy, którzy poprawią stan drogi - zapewnił Edward Łukaszewski, wójt gminy Brodnica. - W ubiegłym roku była wykonana kanalizacja we wspomnianych ulicach. W listopadzie firma zakończyła roboty. Zła pogoda uniemożliwiła jednak jakiekolwiek dalsze prace.

Gospodarz zapewnia, że gmina będzie egzekwować od wykonawcy doprowadzenie miejsca do należytego stanu.

- Mieszkańcy muszą się jednak liczyć z tym, że sporo pieniędzy gmina przeznaczyła już na inwestycje na tych ulicach - mówi wójt. - Podłączenie wody, kanalizacji, oświetlenia to koszt ok. pół miliona złotych. Chcemy w przyszłości poszerzyć drogę, temu służy wycinka drzew. Nie jest możliwe wykonanie tego od ręki. Są w gminie również inni mieszkańcy. Jest mi bardzo przykro, że mieszkańcy nie widzą działań służących temu, aby w przyszłości żyło się lepiej. Pojawiające się trudności są naturalne na terenach będących placem budowy. Jestem pewien, że w przyszłym sezonie będzie lepiej.

Co z miejscem po wycince drzew, o którym wspominają mieszkańcy? Łukaszewski: - Firma, która zajmowała się wycinką, pojawi się na miejscu z odpowiednim urządzeniem, które potnie i przemieli pozostałości po wycince lub usunie pozostawione gałęzie.

Mieszkańcy Wąwozowej, Ję-czmiennej i Pszenicznej doczekają się utwardzonej drogi?
- Te tereny to nie jest miasto - mówi wójt. - Mieszkańcy nie mogą oczekiwać, że będzie tam w najbliższym czasie droga utwardzona. Obecnie wysypany zostanie na nieprzejezdne odcinki piach, by choć trochę utwardzić drogę. Później - gdy pogoda na to pozwoli - będzie można pomyśleć o jej wyrównaniu i nawiezieniu grubszego materiału - kwituje.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska