Jak już pisaliśmy, Bydgoszcz dostała ponad 300 tysięcy euro na rewitalizację terenów położonych nad Kanałem Bydgoskim od ronda Grunwaldzkiego do pierwszej śluzy. Prace mają ruszyć w przyszłym roku, a zakończyć się w 2011 roku.
Bydgoskie władze postanowiły zapytać mieszkańców, jakiego rodzaju inwestycji chcą nad kanałem. Badania na zlecenie miasta przeprowadza Wyższa Szkoła Gospodarki. W kwietniu ankieterzy pytali bydgoszczan mieszkających w okolicy Starego Kanału oraz spacerujące tam osoby o zalety i wady tych obszarów.
W sierpniu zaś odbyły się konsultacje społeczne. Odbyły się cztery spotkania, z czterema grupami bydgoszczan. W pierwszej znaleźli się przedstawiciele rad osiedli Wilczaka i Okola, w drugiej bydgoszczanie powyżej 25 lat, mieszkający wokół kanału. Trzecią grupę stanowiła młodzież, a czwartą przedstawiciele stowarzyszeń oraz organizacji kulturalnych i turystycznych. - Młodzież była zdania, że Kanał Bydgoski powinien stać się miejscem rekreacji i sportu z między innymi wypożyczalniami kajaków i zapleczem gastronomicznym - mówi Paulina Bąk z Pracowni Analiz Społecznych i Rynkowych WSG. - Starsi mieszkańcy byli zaś zdania, że kanałowi trzeba przywrócić historyczny charakter. Wszyscy byli zgodni, że wielkim atutem kanału jest jego położenie w centrum miasta. Wskazywano jednocześnie na brak gospodarza, który zadbałby o wszystko.
Na razie ratusz szuka firmy, która zajmie się konserwacją wiekowych urządzeń Starego Kanału Bydgoskiego i zadba o tereny położone wzdłuż kanału. - Ogłosiliśmy przetarg, dzięki któremu wyłonimy firmę, która zadba o kanał w ciągu najbliższych trzech lat - informuje Zbigniew Pałka, dyrektor wydziału gospodarki komunalnej bydgoskiego ratusza.
Kanał bydgoski jest najstarszym śródlądowym kanałem wodnym na obecnym terytorium Polski, zbudowanym w latach 1773-1774, czynnym do dnia dzisiejszego. Jego uruchomienie nastąpiło 14 września 1774 roku. To unikalny w skali europejskiej przykład XVIII-wiecznej myśli technicznej oraz rozwoju techniki na przestrzeni XIX i początku XX wieku. W 2005 r. został wpisany w całości do rejestru zabytków. W latach 1910-1915 miała miejsce przebudowa kanału. Zmieniono wówczas jego bieg, a stara część zyskała nazwę Starego Kanału Bydgoskiego. Obecnie jest on wyłączony z ruchu.
Zdaniem Andrzeja Tomczyka, prezesa fundacji "Kanał Bydgoski", widać coraz większe zainteresowanie władz Bydgoszczy kanałem. - O to właśnie chodziło - mówi. - Szczególnie cieszę się, że nastąpiło to dokładnie 235 lat od uruchomienia kanału.
Tomczyk uważa jednak, że sporo jeszcze zostało do zrobienia. - Ważne jest, by sami bydgoszczanie mieli świadomość, jaką atrakcję mają u siebie w mieście. A Kanał Bydgoski powinien stać się miejscem, gdzie będą pływały barki, działały wypożyczalnie sprzętu pływającego oraz odbywały się imprezy plenerowe - dodaje prezes fundacji.