Mężczyzna jest bezdomny. Leżał na ławce w alejce, która odchodzi od bulwaru nadmorskiego - wprost na budynek przy ul. Czarny Dwór 6.
Detektyw Krzysztof Rutkowski: - Dzisiaj po godz. 15 znaleźli go znajomi Iwony. Pomagają jako ochotnicy w poszukiwaniach.
Mężczyzna leżał bez butów. Był bardzo pijany. Natychmiast przekazano go policji.
- Trudno na razie powiedzieć, co wie o sprawie Iwony - kontynuuje Rutkowski. - Na pewno będzie przesłuchany, jak tylko wytrzeźwieje. Jeśli on to zrobił, policja wyciągnie z niego wszystko w najdrobniejszych szczegółach.
Na zapisie z monitoringu miejskiego na bulwarze nadmorskim w Jelitkowie z 17 lipca br, godz. 4.12, widać, jak 19-letnia Iwona maszeruje boso z Sopotu w kierunku swojego domu. Dochodzi do wyjścia na plażę nr 63. Za nią, wolniej, idzie mężczyzna w rozpiętej koszuli, z ręcznikiem na ramieniu. Też jest boso, w pewnej chwili lekko zatacza się. Można wnioskować, ze jest pijany. Rozgląda się, jakby chciał ocenić sytuację. Kamera zmienia położenie i na tym scena z udziałem Iwony i mężczyzny z ręcznikiem urywa się.
- Jeśli ten facet tego nie zrobił, to przynajmniej może być ważnym świadkiem w sprawie - mówią policjanci.
Czytaj również:
Zaginięcie Iwony Wieczorek. Prokuratura wszczęła śledztwo. Nowy dowód w sprawie! [wideo]
Poszukiwania Iwony Wieczorek: Kto czego nie zrobił, czyli detektyw Rutkowski kontra policja [wideo]
Prezydent Sopotu: 20 tysięcy nagrody za pomoc w odnalezieniu Iwony Wieczorek
Udostępnij