Intensywnie poszukiwania 14-letniego chłopca trwały od wczoraj (14 listopada). Zaginięcie Przemka zgłosił jego brat.
- Okazało się, że chłopak nie powrócił do domu po zajęciach szkolnych. Kiedy poszukiwania przez rodzinę nie przyniosły żadnego rezultatu o zaginięciu zostali powiadomieni policjanci - tłumaczy nadkom. Małgorzata Marczak, oficera prasowy Komendy Miejskiej Policji we Włocławku. - Natychmiast mundurowi zaczęli poszukiwania. Rozpytywania w szkole, wśród kolegów, w rodzinie nie przynosiły żadnych pozytywnych rezultatów.
Zobacz także: Zaginieni mieszkańcy Kujawsko-Pomorskiego [zobacz ich zdjęcia]
W końcu policji udało się ustalić, że chłopak może przebywać w okolicach Lubrańca, gdyż tam mieszka jego wujek. Podejrzenia okazały się słuszne. Dziś (15 listopada) nad ranem policjanci zatrzymali 14-latka na jednej z ulic Lubrańca. Na szczęście chłopak odnalazł się cały i zdrowy.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że dopiero miał zamiar udać się do swojego wujka, a całą ubiegłą noc spędził w opuszczonym domu.
O całej sytuacji zostanie powiadomiony sąd rodzinny.
Czytaj e-wydanie »