W trzech kwartałach tego roku Sanepid odnotował 25 pojedynczych zatruć pokarmowych oraz 3 ogniska. Do 15 listopada w kujawsko-pomorskiem wykryto 39 ognisk zatruć. Na szczęście, były to przypadki niegroźne.
W trosce o zdrowie
mieszkańców w Brodnicy kontrolowane są sklepy, punkty gastronomiczne i supersamy. Kontrolerzy Sanepidu sprawdzają m.in. warunki w jakich przechowywana jest żywność, terminy przydatności do spożycia oferowanych towarów oraz temperaturę w jakiej przetrzymywany jest asortyment.
Pracownicy Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej rozpoczęli akcję wzmożonego nadzoru sanitarnego, którą zainaugurowali wczoraj na brodnickim targowisku. Sprawdzili piekarnię, sklep rybny, trzy sklepy spożywcze oraz owocowo-warzywny. W wyniku kontroli
nałożyli dwa mandaty
po 100 złotych. Powodem takiej decyzji był niewłaściwy sposób ekspozycji artykułów spożywczych. Wątpliwości pracowników Sanepidu wzbudziły niedostatecznie czyste pomieszczenia.
W przypadku jednego sklepu Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna wszczęła postępowanie administracyjne w celu poprawy warunków technicznych. We wspomnianym sklepie nie było m.in. szafy na odzież i warunków do mycia rąk.
Potem
kontrolerzy odwiedzili
"Kaufland", "Polo Market" i "Grunwald" Marka Hildebrandta. W żadnym z supermarketów pracownicy Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej nie stwierdzili uchybień sanitarnych i higienicznych, nie nałożyli mandatów. - Zwracaliśmy uwagę przede wszystkim na stoiska z mięsem i drobiem - wyjaśnia dr Mirosław Grafiński , szef Sanepidu.
Sanepid zapowiada kolejne kontrole już najbliższym czasie.
***
Co oznacza to dla mieszkańców? Pewność, że niektórzy handlarze poprawią jakość oferowanych towarów. Pewność, że zamiast twarożka ze szczypiorkiem nie otrzymamy przeterminowanej, skwaśniałej brei.
