https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zaglądamy do kieszeni Konstantego Dombrowicza i jego zastępców

(ast)
Zaprezentowaliśmy już majątki bydgoskich radnych, teraz czas na prezydenta Konstantego Dombrowicza i jego zastępców. Pokazujemy, ile zarobili, jakimi samochodami jeżdżą i gdzie mieszkają.

Prezydent Dombrowicz oraz dwoje jego zastępców: Bolesław Grygorewicz i Maciej Grześkowiak mają oszczędności. Z oświadczeń Lucyny Kojder-Szwedy i Wojciecha Nowackiego wynika, że oboje nie mają "zaskórniaków" na koncie.

Oszczędności w złotówkach i euro

Oszczędności prezydenta Dombrowicza w złotówkach zeszczuplały ponad 17 do 10,5 tysiąca złotych. Prezydentowi przybyło za to oszczędności euro. W oświadczeniu zadeklarował, że ma ich ponad 1,3 tysiąca. Bolesław Grygorewicz, zastępca prezydenta Bydgoszczy zgromadził 30 tys. złotych oszczędności. W porównaniu z ubiegłym rokiem stopniały jednak o 15 tys. zł. O 4 tysiące zmalały oszczędności kolejnego zastępcy Dombrowicza - Macieja Grześkowiaka. Ma ich teraz ok. 5 tys. zł.

Dom na kredyt

Oprócz Macieja Grześkowiaka, żadnemu z prezydentów nie przybyło majątku, jeśli chodzi o nieruchomości. Konstanty Dombrowicz podobnie jak przed rokiem, mieszka w domu o powierzchni 120 metrów. Wiceprezydent Grygorewicz ma dom większy o 30 metrów oraz grunty rolne o powierzchni blisko 10 hektarów. W ubiegłym roku przyniosły mu zysk w wysokości 5,5 tysięcy złotych. Dom o powierzchni 180 mkw ma Wojciech Nowacki. Wiceprezydent Grześkowiak wzbogacił się przez rok o dom o pow. 130 metrów kwadratowych. Pod jego zastaw wziął jednak kredyt hipoteczny. To właśnie Maciej Grześkowiak jako jedyny wykazał, że spłaca kredyty.

Najwięcej, bo ponad 178 tysięcy złotych zarobił Bolesław Grygorewicz. Druga pod względem zarobków plasuje się Lucyna Kojder Szweda z sumą ponad 160 tys. zł. Prezydent Dombrowicz zarobił w 2008 roku ponad 159 tysięcy złotych brutto.

Ople i toyota

Wszyscy prezydenci, oprócz Wojciecha Nowackiego, wykazali w oświadczeniach majątkowych, że są zmotoryzowani. Jednak ani Konstanty Dombrowicz, ani Lucyna Kojder Szweda nie zmienili samochodów. Dombrowicz nadal jeździ 5-letnim oplem astrą, a Kojder-Szweda o rok starszą toyotą yaris. Wiceprezydent Grygorewicz ma oprócz opla corsy z 2004 roku, terenowe suzuki jimny z 2008 roku.

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

j
jakos
Dombrowicz za to co "robi" dla Bydgoszczy powinien góra otrzymywać 2000 netto.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska