Po rezygnacji organizatorów z regat w Skarlinie - piękna,
dziesięcioletnia historia
promocji gminy nowomiejskiej - zrobiła się nagle pustka nad jeziorem. Byliśmy przekonani, że już nic w tym roku nie będzie można zdziałać, gdy do "Gazety Pomorskiej" ofertę złożyli Lidia Grabowska, burmistrz Nowego Miasta Lubawskiego, Leon Prusakowski, przewodniczący Rady Miejskiej i Mirosław Urbanowski, kierujący ośrodkiem wypoczynkowym w Partęczynach z ramienia OSiR-u.
Okazało się, że nie wszystkie terminy weekendowe w kalendarzu Polskiego Związku Żeglarskiego są zajęte. Bezpośrednio
po olimpiadzie w Atenach
- na 28/29 sierpnia - można zaprosić polskich deskarzy. Tak bynajmniej zapewnia Ryszard Przybytek, komandor DKŻ/Anwil Dobrzyń nad Wisłą. On też podjął się organizacji części sportowej regat. Dziś wiemy, że się odbędą, możliwe że z udziałem olimpijczyków - Przemysława Miarczyńskiego z SKŻ/Hestia Sopot oraz Zofii Klepackiej z YKP Warszawa. Ich udział zależy od tego, czy nie będą musieli być obecni w Atenach - być może jako medaliści - podczas ceremonii zamknięcia igrzysk.
Tym niemniej polski windsurfing to
czołówka europejska i światowa
i to w każdej kategorii wiekowej. Na pewno zatem medalistów mistrzostw świata i Europy nie zabraknie w Partęczynach. Nie zabraknie utalentowanej młodzieży, atakującej pozycje mistrzów. - Gospodarze Nowego Miasta Lubawskiego bardzo poważnie potraktowali swoje zobowiązania, sportowcy także nie zawiodą, zapowiada się zatem wspaniały piknik sportowy na zakończenie wakacji. Słowem, lepiej tego nie można było rozegrać - mówi Ryszard Przybytek.
Wkrótce przedstawimy szczegółowy program imprez sportowych i towarzyszących. Wiemy, że będą występy zespołów muzycznych na estradzie plenerowej, nad jeziorem, loteria fantowa, konkursy dla najmłodszych i dorosłych.
- Już dziś
zapraszamy
wszystkich do Partęczyn - mieszkańców Nowego Miasta Lubawskiego, rolników - dobrych gospodarzy gminy Kurzętnik, mieszkańców powiatu nowomiejskiego oraz wszystkich ich gości z całego kraju - mówi Leon Prusakowski. - Chcielibyśmy jednocześnie, aby te nasze regaty zagościły w kalendarzu żeglarskim na lata.
