Bardzo dużo pracy mieli strażacy w sobotnie późne popołudnie i wieczór. Wypompowywali wodę z zalanych piwnic i ulic i usuwali konary z ulic. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Najgorzej było w Gutowcu i okolicy. Tam wichura zerwała dach na budynku mieszkalnym i gospodarczym. - Gdy przyjechaliśmy na miejsce, domownicy już działali, pomogliśmy wraz z sąsiadami. Zabezpieczyliśmy budynek plandeką - informuje Andrzej Kuchenbecker, komendant miejsko-gminnej OSP w Czersku. - Za chwilę mieliśmy inne zgłoszenia. Usuwaliśmy konary niebezpiecznie wiszące nad samochodem. Trzeba było zrobić tak, aby nie spadły i nie uszkodziły auta.
Dzisiaj rano z kolei czerscy druhowie również w Gutowcu pomagali energetykom, ponieważ duże konary leżały na liniach elektrycznych i było niebezpieczeństwo, że ich ciężar uszkodzi szczyt budynku. - Wspólnie z elektrykami udało się nam usunąć gałęzie - dodaje komendant.
Wiatr szalał także nad Tucholą i w okolicy. Ogromne drzewo było powalone przez piorun przy ul. Chopina, a za Rudzkim Mostem, koło drogi wojewódzkiej, było powalonych ponad dziesięć drzew i ogromne gałęzie leżały w Piastoszynie na drodze wojewódzkiej nr 240. Tam kierowcy sami sobie radzili, usuwając je i kierując ruchem, dopóki nie zjawiły się służby.
Dziś także synoptycy zapowiadają burze.
Pogoda na dziś, wideo: TVN Meteo Active/x-news