Nowy siedziba OPS w Tucholi
Ostatnia sesja nie skończyła się jak zwykle, bo radni udali się na zwiedzanie nowego budynku Ośrodka Pomocy Społecznej. Budynek jest ukończony, ale trwają prace wykończeniowe. Wnoszone są meble i trwa podłączanie telefonów. - Co nie jest prostą sprawą, bo firma ma swoje przepisy i to wszystko ciągnie się - mówił burmistrz.
Stwierdzono zgodnie, że w budynku nie ma przepychu i bogactwa, a jest to ładny obiekt, jasny i przestrzenny, z wszelkimi udogodnieniami dla przyszłych petentów i dostosowany dla osób niepełnosprawnych. - Rozmieszczenie pomieszczeń też jest takie, aby interesanci jak najmniej chodzili po schodach. Większość biur, gdzie są przyjmowani petenci, jest umieszczona na dole, a pokój dyrektorki, sekretariat i księgowość na drugim piętrze - tłumaczył wiceburmistrz Tomasz Stybaniewicz. - Nawet ci, co mają kłopoty z chodzeniem, wjadą na piętro windą.
Przed pracownikami OPS nie lada wyzwanie , bo muszą na bieżąco obsługiwać w starym budynku ludzi, a tu przenosić po kolei rzeczy. - Na razie wnoszone są nowe meble do pomieszczeń, powoli pokoje będą gotowe - tłumaczyła Lida Pająk-Barzyk, dyrektorka OPS. - Przenosimy już archiwum. To, co można, to robimy.
W połowie marca wszystko ma być gotowe i petenci będą już przyjmowani w nowym budynku, gdzie są pojedyncze pokoje do przyjmowania interesantów i każdy bez skrępowania będzie mógł opowiedzieć o swoich problemach.