Zakaz to zakaz
Ustawa o ograniczeniu handlu w niedzielę weszła w życie 1 marca bieżącego roku. Na razie handel może odbywać się w dwie niedziele w miesiącu - pierwsza i ostatnią. Do 2020 r. sprzedaż w siódmy dzień tygodnia ma być całkowicie wyeliminowana. Ustawa wprowadzająca nowe przepisy zawiera jednak szereg niedociągnięć, które wykorzystała m.in. sieć Żabka lub galerie handlowe. Sklepy nie będą mogły mianować się "placówkami pocztowymi" lub "dworcami kolejowymi". Związkowcy uważają, że tego typu proceder to obejście nowych przepisów.
Danuta Rutkowska, rzeczniczka prasowa Głównego Inspektora Pracy: Do końca maja trwają kontrole w placówkach, które prowadzą handel w niedziele, powołując się na świadczenie usług pocztowych. Zbieramy dane z okręgowych inspektoratów dotyczące przestrzegania przepisów o ograniczeniu sprzedaży i przedstawimy je w czerwcu.
Co chcą zmienić związkowcy?
Związkowcy mają szereg pomysłów na poprawę obowiązującej Ustawy o ograniczeniu handlu w niedziele. Chcą przede wszystkim usunąć możliwości obejścia przepisów. Decyzja ta miała związek m.in. z praktyką wymyśloną przez sieć Żabka - sklepy zostały przemianowane na "placówki pocztowe", które ze względu na świadczenie określonych usług mogą być otwarte w niedzielę.
Do innych pomysłów związkowców można zaliczyć:
- zmianę godzin obowiązywania zakazu handlu. Solidarność chce, żeby sklepy były zamknięte od 22 w sobotę do 5 rano w poniedziałek. Tym sposobem uda się wyeliminować konieczność stawiania się pracowników w punktach sprzedaży tuż po północy.
- ograniczenie prawa do sprzedaży w niedzielę przez członków rodziny właściciela sklepów. Według Solidarności przepis ten prowadzi do nadużyć.
- ograniczenie sprzedaży na dworcach - placówki handlowe będą mogły być otwarte tylko wtedy, jeśli w niedzielę faktycznie obsługuje się pasażerów.
Koniec sprzedaży przez internet w niedzielę?
Jak podaje Gazeta Prawna związkowcy postulują też objęcie ograniczeniem sprzedaż w internecie. Handlowa Solidarność chce wnioskować o wystąpienie do Komisji Europejskiej w sprawie przeprowadzania notyfikacji sprzedaży internetowej. Jeśli Bruksela się zgodzi, możliwe będzie ograniczenie robienia zakupów w sieci w niedzielę. Od decyzji KE zależy, czy nowelizacja krajowej ustawy dojdzie do skutku.
Związkowcy utrzymują, że nie podoba im się zobowiązywanie pracowników do niedzielnej pracy przy realizacji zamówień internetowych.
Nowe pomysły Solidarności są krytykowane na Twitterze:
Niedziele handlowe 2018 KALENDARZ POBIERZ ONLINE. Sprawdź ka...
