Ostatniego dnia festiwalu (16 sierpnia) wystąpiły zespoły: Sweet, Spencer Davis Group i Nazareth. I choć przy muzyce tego ostatniego zespołu publiczność najbardziej szalała (także przed sceną), to ogromną niespodzianką był fantastyczny występ Spencer Davis Group.
Okazało się, że panowie "od Spencera" są wciąż we wspaniałej, muzycznej formie. Wielkie słowa uznania należą się szczególnie Colinowi Hodgkinsonowi - legendzie gitary basowej. Gdy ten 64-letni pan pochylił się nad instrumentem, dotknął strun, gitara zaśpiewała dokładnie to, co on jej kazał. To był majstersztyk!
Nie byłabym sprawiedliwa, gdybym nie pochwaliła panów z glamrockowej grupy Sweet. Co prawda z pierwszego składu pozostał już tylko basista Steve Priest, ale cały zespół przyłożył się solidnie do koncertu. Miał świetny kontakt z publicznością, której spora część przyjechała tylko dla tego zespołu.
Kto wystąpi w Dolinie Charlotty za rok? Organizatorzy zapewniają, że po trzech edycjach festiwalu przybywa poważnych agencji, które mają w swojej stajni wiele legendarnych gwiazd zainteresowanych koncertami w dolinie koło Słupska.
(l.t.)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Lara Gessler udzieliła wywiadu w majtkach! Znów zapomniała spodni? [ZDJĘCIA]
- Tak Węgiel zachowała się po przegranej w "Tańcu"! Jury musiało ją pocieszać
- Pyrkosz nie cierpiał Fitkau-Perepeczko. Cały plan słuchał, jak jej ubliżał
- Projektant załamuje ręce nad Cichopek. Apeluje, by zostawiła modę profesjonalistom