Ta impreza wystawiennicza wyrosła z pokazów pracy maszyn rolniczych, które przed laty organizowano na terenie szkoły rolniczej w Bielicach.
Z roku na rok cieszy się coraz większym powodzeniem, głównie rolników, bo na wystawie maszyn jest co oglądać.
Ale oprócz wystawy adresowanej głównie do gospodarzy jest też sporo ciekawych stoisk. A na kiermaszu można było kupić niemal wszystko, od kwiatów, krzewów po kapcie.
Była to impreza dwudniowa. Sobotni dzień targowy zakończył się nawałnicą. - Nasz namiot trzymało osiem osób, ale wichura i grad jednak poczyniły szkody - opowiadają Stanisław Borowiak i Mirosław Smaruj z Kujawsko-Pomorskiej Izby Rolniczej. - Pawilon sąsiadów przebił jedną ze ścianek naszego namiotu.
Na szczęście nikomu nic się stało. W niedzielę wiele papierowych materiałów reklamowych lub informacyjnych jeszcze się suszyło na stoiskach.